Znieważenie-chcę iść do sądu

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Postprzez Dredd » Pn, 17 paź 2005, 21:03

Właśnie dlatego wpadłam na pomysł, wysłania zawiadomienia o wykroczeniu listem poleconym


Jest to jakiś pomysł jak juz powiedziałem.

Mam jednak jeszcze inny pomysł. Weź kogoś ze sobą (jako świadka) i po prostu grzecznie ale stanowczo uprzyj się że chcesz złożyć to pismo do nich mimo ich pouczeń, że rzekomo nie mogą nic w tej sprawie zrobić.

Na zasadzie: rozumiem, dziękuję bardzo za informację i prosze o przyjęcie mojego zawiadomienia nawet jeśli jest źle adresowane. Jeśli Państwo odmawiacie prześlę to pismo pocztą za pośrednictwem Komendanta Wojewódzkiego Policji w ... wraz ze skargą na odmowę przyjęcia pisma w dniu dzisiejszym (tu istotny będzie świadek ;))

Swoją drogą co ja Ci tu wypisuję... żeby trzeba było posuwać się do takich zagrywek w celu złożenia zwykłęgo zawiadomienia na policji... no cóż, bez komentarza. PiS zamiast zaostrzać kary powinien zrobić coś żeby policja i Sądy były bardziej wydolne i lepiej zorganizowane.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Laporteki » Pn, 17 paź 2005, 22:42

Przemyślałam sprawę. Wynajmę Ukraińca.

oczywiście żartuję

Wyślę zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z prośbą o wszczęcie postępowania w tej sprawie.
Przygotuję porządnie ten wniosek, z odpowiednimi paragrafami. Wyślę poleconym za potw.odb. Policja jest w tym samym mieście gdzie mieszkam więc na drugi dzień pismo dostaną.
Jak pójdę na policję i "zmuszę" ich do działania, nawet jak ruszą tyłki, będą do mnie negatywnie nastawieni i umorzą sprawę z braku dowodów bo zapewne nagranie będzie niewystarczające.
Czekałam dwa lata, poczekam miesiąc. Nie sądzę żeby mieli więcej czasu na odpowiedź, więc w ciągu tego czasu muszą odpowiedzieć.


Dam sobie głowę uciąć, że gdyby podobny problem miała żona policjanta, ten na drugi dzień wlepiłby winowajcy mandat.
Ile czasu trzeba pracować żeby popaść w rutynę? Siedzą na tym komisariacie znudzeni, a pewnie jak szli do służby w policji mieli w sobie wiarę że zrobią coś dobrego, że komuś pomogą. Szkoda gadać.
Laporteki
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez loco » Pn, 17 paź 2005, 23:11

Wyślę zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia z prośbą o wszczęcie postępowania w tej sprawie.


Od razu przygotuj sobie dwie wersje zażaleń :-)
Pzdr.
loco
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez laporteki » Pt, 13 sty 2006, 12:27

Witam po dluzszej nieobecnosci.

Walkowana przeze mnie na tym forum sprawa, dobiegla do smutnego konca.
Jak pisalam wielokronie, sasiadka zniewazala mnie itd. Ostatnio gdy spotkala na klatce mojego chlopaka ( z ktorym mieszkam od 2 lat) rowniez go nawyzywala a poniewaz on w odroznieniu ode mnie nie uciekl tylko odpowiedzial jej tym samym- uderzyla go.

Dzis idziemy do sadu wniesc akt oskarzenia. Oskarzycielem bedzie moj chlopak, oskarzona bedzie sasiadka, ja bede swiadkiem. Sprawa z art. 216 § 1 kk i 217 § 1 kk.

Moje pytanie jest nastepujace- czy mozemy razem wniesc akt oskarzenia? Tzn ja z art 216 a chlopak z art.216 i 217?

pozdrawiam
laporteki
 

Postprzez laporteki » Pt, 13 sty 2006, 13:13

Kodeks postepowania karnego, rozdzial 6- Oskarzyciel prywatny:
Art. 59. § 2. Inny pokrzywdzony tym samym czynem może aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej przyłączyć się do toczącego się postępowania.


Czy to jest odpowiedz na zadane przede mnie pytanie?

Dla uscislenia dodam ze w dniu kiedy sasiadka ublizala mojemu chlopakowi i go uderzyla, mnie nie zdazyla nawyzywac.

W sprawie chlopaka ja bede swiadkiem, gdybym to ja oddala sprawe do sadu, swiadkiem bylby chlopak, moja matka i kolezanka, plus nagranie.

jeszcze raz pozdrawiam
laporteki
 

Postprzez Dredd » So, 14 sty 2006, 11:13

Sprawa Twoja i Twojego chłopaka nie dotyczą tego samego czynu. Dotyczą różnych czynów.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez laporteki » Wt, 17 sty 2006, 15:16

Czy wnoszac do sadu akt oskarzenia z powodztwa prywatnego, musze dodatkowo zlozyc odrebny wniosek dowodowy?
Chce aby sad zezwolil na zeznanie 2 swiadkow oraz na odsluchanie nagrania glosowego.

Mam swiadomosc ze sad moze ale nie musi dopuscic nagrania glosowego poniewaz wartosc dowodowa takich nagran jest niska. Jednak jestem gotowa poniesc koszty takiej ekpertyzy, czy moge to zaznaczyc w akcie oskarzenia? Chce po prostu aby sad dopuscil te nagrania.
laporteki
 

Postprzez Dredd » Wt, 17 sty 2006, 21:35

Czy wnoszac do sadu akt oskarzenia z powodztwa prywatnego, musze dodatkowo zlozyc odrebny wniosek dowodowy?


Nie.
Wnioski dowodowe powinnaś zawrzeć w akcie oskarżenia, podając jakie okoliczności mają te dowody wykazać, a przy świadkach wskazując ich adres.

Mam swiadomosc ze sad moze ale nie musi dopuscic nagrania glosowego poniewaz wartosc dowodowa takich nagran jest niska. Jednak jestem gotowa poniesc koszty takiej ekpertyzy, czy moge to zaznaczyc w akcie oskarzenia?


Wnosząc wpywatny akt oskarżenia co do zasady musisz wnieść opłatę w wysokości 300 zł (można wnosić o zwolnienie od niej w całości lub cześci, wykazując że nie jest się w stanie jej uiścić bez uszczerbku dla utrzymania swojego i rodziny - zob. bodaj art. 623 k.p.k.)
Potem - w toku sprawy - koszty postępowania wykłada Skarb Państwa i dopiero w wyroku orzeka kto te koszty powstałe w toku procesu ma ponieść.

Chce po prostu aby sad dopuscil te nagrania.


Pozostaje zawrzeć taki wniosek w akcie oskarżenia i czekać na decyzję sądu.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez laporteki » Śr, 18 sty 2006, 15:44

Zlozylam ten pozew w sadzie. Pani w okienku powiedziala mi ze w ciagu miesiaca dostane jakies info, zobaczymy.

Najpierw sie balam ale jak zlozylam ten pozew to mi troche ulzylo, pewnie jak dostane z sadu pismo to znowu zaczne sie bac :)

Napisalam w pozwie takze o tym ze maz sasiadki nachodzil mnie pijany po interwencjach policji, mimo iz to nie ja policje wzywalam i ze to z pewnoscia jest do sprawdzenia. Ale nie wiem czy sad bedzie chcial to sprawdzic. Obawiam sie ze policja nie da mi takiej informacji (czy interweniowala u sasiadki i na czyja prosbe) sadzac po tym jak mnie olewali.

Jakos nie bardzo wierze w sprawiedliwosc w Polsce. Dzis w radiu Zet znowu walkowali temat ZUSu ktory najpierw wystawia zaswiadczenia o niezaleganiu ze skladkami a pozniej okazuje sie ze jednak jakies zaleglosci byly. Czyli zaswiadczenia wydawane przez ZUS sa niewielkiej wartosci...
laporteki
 

Postprzez Marcin » Śr, 18 sty 2006, 23:30

Rozumiem, że sprawę pisemnego zawiadomienia Policji o popełnieniu wykroczenia odpuściłaś sobie, czy coś przeoczyłem ?
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość