Rozprawa odbyła się zaocznie on nawet nie był wzywany.
A czy to napewno była rozprawa? A może nie był wzywany na rozprawę ale był zawiadamiany o posiedzeniu. A może po prostu nie odbierał poczty z Sądu, albo wyjechał na dłużej niż 7 dni nie informując o tym Sądu? Wreszcie, może to był wyrok nakazowy?
Dostał 4 miesiące aresztu lub mozliwośc odpracowania społecznie chyba ok 80 godz.
Coś pokręciłaś. Nie mógł dostać aresztu z obowiązkiem odpracowania. BArdziej prawdopodobne że dostał 4 miesiące ograniczenia wolności polegającego na obowiązku wykonywania wskazanej przez Sąd nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. W sumie przez 4 miesiące mogło to dawac 80 godzin przcy społecznej.
Czy ten wyrok jest adekwatny do tego czynu?
To trudno ocenić wiedząc o sprawie tak niewiele. Jeśli skazanie dotyczy przestępstwa groźby z art. 190 § 1 k.k. to nie jest to ani kara najsurowsza (bo mogło być pozbawienie wolności) ani nie najłagodniejsza (bo mogła być też grzywna). Wymiar kary także nie jest wygórowany (karę ograniczenia wolności orzeka się w wymiarze się od 1 do 12 miesięcy.
co dalej robić?
Trudno radzić na odległość
czy w tym kraju z każdego mozna w ten sposób zrobic krymininalistę?
Nie. Tylko tego kto popełnił przestępstwo i zostało to udowodnione w procesie.