komornik- odszkodowania

zajęcie nieruchomości, przedawnienie spłaty, licytacje komornicze, sądowe wezwanie do zapłaty, egzekucja komornicza, windykacja należności, BIK, odzyskanie pożyczki.

Postprzez lestar » Pt, 4 cze 2004, 01:26

Pozew był złożony w 2001r Nowelizacja ustawy o komornikach była w 2002r,wcześniej komornik był pracownikiem sądu i odpowiada za niego SP Może to coś zmieni?
lestar
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Pt, 4 cze 2004, 05:05

Której sprawy dotyczy to pismo ?
Nie da się "odwołać" SP (zresztą co by to dało ?).
Solidarna odpowiedzialność komornika i SP za szkody wyrządzone przez komornika była wcześniej uregulowana w art. 769 § 2 kpc.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez lestar » N, 6 cze 2004, 08:21

WITAM
Dotyczy to sprawy tej pierwszej w ktorej został przywolany SP.W tej drugiej nie ma jeszcze sygnatury ,walcze z kosztami Zastanawiam się czy moge wnieść o otwarci rozprawy na nowo.Sąd ogłoszenie oficjalne wyroku przesunął na poniedzialek po południu Poniewaz komornik po pouczeniu kłamał na rozprawie złożyłam zawiadomienie do prokuratury
lestar
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » N, 6 cze 2004, 12:56

Zastanawiam się czy moge wnieść o otwarci rozprawy na nowo.Sąd ogłoszenie oficjalne wyroku przesunął na poniedzialek po południu Poniewaz komornik po pouczeniu kłamał na rozprawie złożyłam zawiadomienie do prokuratury


Zgodnie z art. 316 § 2 kpc, rozprawa powinna być otwarta na nowo, jeżeli istotne okoliczności ujawniły się dopiero po jej zamknięciu. Nie wiem więc, jakie istotne, a wcześniej nieznane, okoliczności chciałabyś przedstawiać. Sam fakt złożenia przez Ciebie zawiadomienia do prokuratury raczej nie jest taką okolicznością, chyba że prokuratura podjęła już jakieś czynności procesowe i dokonała na przykład ważnych ustaleń.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » N, 6 cze 2004, 13:07

Dzisiaj Prezes Sądu Okręgowego złożył dodatkowo pismo do sprawy. cyt: Wnosi o oddalenie powództwa ,ponieważ uległo przedawnieniu o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym z upływem lat 3 od dnia w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie -podstawę podał art 442kc


O ile daty zdarzeń były takie, jak podałaś, czyli 23.10.1998 - szkoda, a 23.10.2001 - wniesienie pozwu, to wg mnie do upływu trzyletniego terminu przedawnienia nie doszło. Zgodnie bowiem z art. 112 kc, termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu. Jeśli zatem okres przedawnienia rozpoczął bieg 23.10.1998 r., to upłynąłby on 23.10.2001 r. z końcem dnia (o północy). O ile w ciągu tego dnia wniosłaś skutecznie pozew (tzn. np. nie został on zwrócony wskutek braków formalnych czy nieuiszczenia wpisu), doszło do przerwania biegu przedawnienia jeszcze przed upływem jego terminu.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez lestar » Pn, 7 cze 2004, 20:00

WITAM I DZIĘKUJE ZA ODPOWIEDZ
Dzisiaj po ustnym ogłoszeniu wyroku nastąpiło przynajmniej częściowe rozwiązanie zagadki. Sprawę oczywiście przegrałam. Podstawa - oddalenie pozwu ze względu na przedawnienie.
1/ S.P.-brak jakichkolwiek podstaw prawnych / nie ja go powołałam , nawet nie wiedziałam ,że jest powołany /
2/ Firma jak ma nakaz, moze zajmować wszystko nawet towary handlowe, brak jakiejkolwiek podstawy w stosunku do firmy. [obecnie przeterminowane - towary handlowe, ja nie mam zobowiązania wobec firmy ,ponieważ apelacje wygrałam.] Towary zostały zajęte,i nie zwolnione przez komornika a podczas samego zajęcia już zniszczone - nie oddane wierzycielowi ,pozostawione w mojej firmie , uległy przeterminowaniu Odpowiedz sądu - firma jak ma nakaz z klauzulą to nie odpowiada. I jeszcze jedno , miałam umowę z firmą dot: spłaty na dzień 1-2 września podpisaną przez dyr. firmy, i radcę prawnego w powiązaniu z BIG BANKU, a o wydanie nakazu wystąpił drugi radca prawny tej firmy. Egekucję wszczął 28 sierpnia, gdy pisemna umowa obowiązywała do 1 września.W tym momencie 29 sierpnia Bank wycofał się z factoringu.
lestar
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

cd

Postprzez Aristo2 » Pn, 7 cze 2004, 21:59

Witam
Lestar cos nie tak.SP odpowiada wraz z komornikiem solidarnie, więc skąd takie uzasadnienie?Napisz jak Sąd potraktował komornika bo zgubiłaś go we wpisie?
Firma, - coś nie tak, jesli wierzyciel skierował egzekucję do towarów do których nie powinien,- to odpowiada ( 415, 416 kc w związku z art 799kpc ).
E Wengerek :
„ naruszenie zakazu szykanowania dłużnika może spowodować także ujemne skutki w zakresie odpowiedzialności cywilnej wierzyciela. Odpowiada on bowiem za szkodę wywołaną prowadzeniem egzekucji wbrew zakazowi wynikającemu z art. 799§1”.
K Piasecki :
„ wierzyciel odpowiada za szkodę wywołana prowadzeniem egzekucji wbrew zasadom wynikającym z art. 799§1. Dłużnik może w tej sytuacji domagać się od wierzyciela odszkodowania w drodze powództwa cywilnego.”
Usawodawca nałozył na wierzyciela obowiązek takiego wyboru sposobu egzekucji aby był najmniej uciązliwy dla dłuznika.
Mam wątpliwości co do orzeczenia wydanego, ale pewnie będą inne zdania też.
pozdrawiam
Janek
Aristo2
 

Postprzez Marcin » Wt, 8 cze 2004, 00:18

WITAM I DZIĘKUJE ZA ODPOWIEDZ
Podstawa - oddalenie pozwu ze względu na przedawnienie.

Czy tylko ?
1/ S.P.-brak jakichkolwiek podstaw prawnych / nie ja go powołałam , nawet nie wiedziałam ,że jest powołany

Ale z tego wynika, że sąd rozpoznał sprawę merytorycznie i oddalił powództwo ze względu na jego bezzasadność, a nie - przedawnienie. Co do powołania SP jako pozwanego - Twój pełnomocnik (adwokat) działał w Twoim imieniu, więc jego działania są traktowane w zasadzie jak Twoje własne.

2/ Firma jak ma nakaz, moze zajmować wszystko nawet towary handlowe, brak jakiejkolwiek podstawy w stosunku do firmy. [obecnie przeterminowane - towary handlowe, ja nie mam zobowiązania wobec firmy ,ponieważ apelacje wygrałam.] Towary zostały zajęte,i nie zwolnione przez komornika a podczas samego zajęcia już zniszczone - nie oddane wierzycielowi ,pozostawione w mojej firmie , uległy przeterminowaniu Odpowiedz sądu - firma jak ma nakaz z klauzulą to nie odpowiada. I jeszcze jedno , miałam umowę z firmą dot: spłaty na dzień 1-2 września podpisaną przez dyr. firmy, i radcę prawnego w powiązaniu z BIG BANKU, a o wydanie nakazu wystąpił drugi radca prawny tej firmy. Egekucję wszczął 28 sierpnia, gdy pisemna umowa obowiązywała do 1 września.W tym momencie 29 sierpnia Bank wycofał się z factoringu.


A to już są nowe okoliczności faktyczne, o których wcześniej nie wspominałaś ;). Wystąp na razie o pisemne uzasadnienie wyroku.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez lestar » Wt, 8 cze 2004, 09:53

Witam
O uzasadnienie już wystąpiłam.
W sprawie komornika przedawnienie - pozew wysłałam pocztą, przed ogłoszeniem wyroku zauważyłam brak koperty od pozwu, która załączona była do akt sprawy /, zgłosiłam na piśmie przed wydaniem wyroku /,a jak zeznawałam 31 maja 2004r, Sąd wywołał mnie na salę dokumenty pozostały przy adwokacie Następnie ,,mój'' adwokat rzekomo przez pomyłkę zabrał mi pozew i inne dokumenty.Pozew odebrałam , ale odpięta została karteczka z potwierdzeniem nadania pozwu/pozostałe dokumenty -brak/ ma szukać. Sąd na ogłoszeniu przyjął datę wbitą na pozwie. czyli 25 , a nie 23. 31 maja 2004r nastąpila zmiana sędziego. Na moją uwagę dotyczącą braku koperty sąd odpowiedzial, ze tak zastał akta.
W sprawie komornika ,jak i w całej tej sprawie złożyłam przed ogłoszonym wyrokiem -zawiadomienie do prokuratury /jednym z prokuratorów jest mąż pani sędzi/Kradzież dokumentów oraz składanie fałszywych zeznań przez komornika po pouczeniu o odpowiedzialności karnej i oddalenie przez Sąd przesłuchania jedynego mojego naocznego świadka - pracownika Jednocześnie wnioskiem na podst art 160 kpc -złożyłam przed ogloszeniem wyroku zmianę podstawy prawnej.oraz kserokopię zawiadomienia do prokuratuty o popełnionym przestępstwie. Mój adwokat podał 769kpc w stosunku do komornika i 415 kpc do firmy. Ja zmieniłam wnioskiem na podstawie komornika na 415 w zw 417 w zw 442 i dla ostrożnosci procesowej 5 kc, firmę z 415
w zw 442 w zw 799 kpc i z ostr proces 5kc. Przed ogloszeniem sąd oddalił mój wniosek.Jako ciekawostkę mogę podać, ze komornik to były prokurator lat 80 , który nie tylko nie przeszedł weryfikacji ale stracił prawo wykonywania zawodu.-obecnie jest komornikiem.
lestar
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 8 cze 2004, 16:48

Witam
O uzasadnienie już wystąpiłam.
W sprawie komornika przedawnienie - pozew wysłałam pocztą, przed ogłoszeniem wyroku zauważyłam brak koperty od pozwu, która załączona była do akt sprawy /, zgłosiłam na piśmie przed wydaniem wyroku /,a jak zeznawałam 31 maja 2004r, Sąd wywołał mnie na salę dokumenty pozostały przy adwokacie Następnie ,,mój'' adwokat rzekomo przez pomyłkę zabrał mi pozew i inne dokumenty.Pozew odebrałam , ale odpięta została karteczka z potwierdzeniem nadania pozwu/pozostałe dokumenty -brak/ ma szukać. Sąd na ogłoszeniu przyjął datę wbitą na pozwie. czyli 25 , a nie 23. 31 maja 2004r nastąpila zmiana sędziego. Na moją uwagę dotyczącą braku koperty sąd odpowiedzial, ze tak zastał akta.


Z tego, co piszesz, doszło do dziwnego (dla mnie) zbiegu okoliczności: w sądzie zginęła koperta z datą nadania pozwu (datą stempla pocztowego), natomiast Twój adwokat zgubił potwierdzenie nadania pisma (pozwu) z poczty. Jeśli jednak pozew został wysłany listem poleconym, istnieje być może szansa odtworzenia w urzędzie pocztowym daty nadania tego listu (poczta chyba jakoś ewidencjonuje listy polecone). Ponadto brak koperty w aktach jest niewątpliwie uchybieniem sądu.

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 5 lutego 1999 r.

III CKN 1211/98

1. Niedopuszczalne jest oparcie postanowienia o odrzuceniu apelacji jedynie na dacie wpływu umieszczonej w wadliwej adnotacji (tzw. prezentacie), nie zawierającej stwierdzenia sposobu wniesienia jej do sądu (art. 165 § 2 kpc).

2. Jeżeli zachowanie terminu wniesienia apelacji budzi wątpliwości, sądy powinny korzystać z - przewidzianej w art. 152 zd. 2 kpc - możliwości odebrania na posiedzeniu niejawnym od osoby wezwanej odpowiednich wyjaśnień.


Przewodniczący: sędzia SN K. Kołakowski (sprawozdawca).

Sędziowie SN: F. Barczewska, S. Dąbrowski.



Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 5 lutego 1999 r. sprawy z powództwa Krzysztofa G. przeciwko Miejskiemu Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej - Spółce z o.o. w C. o zapłatę 14.200 zł, na skutek kasacji powoda od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Lublinie z dnia 10 września 1998 r. sygn. akt (...)



postanowił uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.


Uzasadnienie



Zaskarżonym postanowieniem Sąd Wojewódzki, opierając się na dacie wniesienia apelacji stwierdzonej w adnotacji (tzw. prezentacie) umieszczonej przez sekretariat Sądu Rejonowego, odrzucił ją, jako spóźnioną.

W kasacji wniesionej w imieniu powoda „zarzucono temu postanowieniu” naruszenie art. 233 § 1 w związku z art. 316 § 1, art. 165 § 2 w związku z art. 369 § 1 i art. 373 kpc, przez odrzucenie, jako wniesionej z uchybieniem terminu, apelacji nadanej pocztą w terminie, bo w dniu 27 lipca 1998 r. Do kasacji dołączono poświadczoną notarialnie kserokopię potwierdzenia nadania przesyłki poleconej do Sądu Rejonowego w Chełmie w tym dniu. W konkluzji wniesiono o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu.

Uwzględniając kasację na podstawie art. 393[13] § 1 kpc, Sąd Najwyższy miał na uwadze, co następuje:

Dopuszczając zarówno kasację od postanowień sądów drugiej instancji kończących postępowanie, między innymi takich, jak zaskarżone w tej sprawie, jak również zażalenie na odrzucenie kasacji, ustawodawca jednocześnie uchylił dotychczasowy art. 423 § 2 zd. drugie kpc. W to miejsce nie została wprowadzona regulacja dopuszczająca - i to w jakimkolwiek zakresie - (choćby tak, jak było to poprzednio) możliwości powołania na uzasadnienie tych środków nowych faktów lub dowodów, w tym nawet i dowodu z dokumentów.

Nie jest możliwe wyprowadzenie takiej dopuszczalności z odpowiedniego, na podstawie art. 393[19] kpc, zastosowania przepisów o apelacji, w tym i przepisu art. 381 kpc. W przepisie tym w sposób jedynie pośredni dopuszczono możliwość oparcia apelacji na nowych faktach i dowodach, z których strona nie mogła skorzystać w postępowaniu rozpoznawczym przed sądem pierwszej instancji. Unormowanie to odnosi się - w sposób wyraźny - wyłącznie do podstawy apelacji (nie jest to bowiem „zarzut” apelacyjny). Przyjęcie zresztą możliwości odpowiedniego stosowania przepisów dotyczących innego środka odwoławczego grozi negatywnymi skutkami braku jasności. Ponadto możliwość wykorzystania odesłania do posiłkowego stosowania przepisów „o apelacji”, dokonanego w powołanym art. 393[19] kpc, jest wyraźnie ograniczona nie do apelacji, jako środka odwoławczego, ale jedynie „do postępowania”. Potwierdza to, że zamiarem ustawodawcy było nie tyle uzupełnianie przepisów o samej kasacji przez odpowiednie stosowanie przepisów „o apelacji”, ile odesłanie do posiłkowego stosowania przepisów o postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Jest to zresztą uzależnienie również od tego, by nie było „szczególnych przepisów o postępowaniu przed Sądem Najwyższym”.

Tymczasem takim szczególnym przepisem (jak się niekiedy w kodeksie dodaje - stanowiącym inaczej), jest - mimo niedoskonałości jego redakcji - art. 393[15] kpc. Zastrzeżono w nim wprost, że Sąd Najwyższy tylko „w tym wypadku jest związany stanem faktycznym stanowiącym podstawę wydania zaskarżonego wyroku” (oraz - oczywiście - także postanowienia, wymienionego w art. 392 kpc, tu jednak pominiętego). W przepisach o kasacji nie został jednak wskazany jakikolwiek jeszcze „inny wypadek”, w którym Sąd Najwyższy, nie będąc związanym ustalonym w sprawie stanem faktycznym, mógłby dokonać odmiennych ustaleń niż dokonane przez sąd drugiej instancji. Brak jest także wskazań, na podstawie jakich dowodów, kiedy i pod jakimi warunkami przedstawianych władny byłby to uczynić. Przede wszystkim jednak - zarówno w art. 393[1] kpc, jak i, odpowiednio, w dotyczących granic rozpoznania art. 393[10]-393[16] kpc - nie zawarto w szczególności wśród podstaw, na jakich można oprzeć kasację, uprawnienia do powołania nowych faktów i (lub) dowodów ani też pośredniej regulacji, wskazującej na dopuszczalność uwzględnienia lub pominięcia takiej podstawy przez Sąd Najwyższy.

Jest to konsekwencją przyjęcia (także w art. 7g Zalecenia Komitetu Rady Ministrów dla państw członkowskich dotyczącego wprowadzenia systemów i procedur odwoławczych w sprawach cywilnych i handlowych, przyjętego w dniu 5 lutego 1995 r.), że w systemie trzech instancji sąd kasacyjny nie jest - w zasadzie nigdy - sądem faktu i nie prowadząc po raz kolejny postępowania dowodowego jest jednak zawsze związany ustalonym stanem faktycznym (por. m.in. np.: pkt 3 uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 1997 r. III CKN 294/97 OSNC 1998/7-8 poz. 113).

Oznacza to, że nie przewidziano możliwości oparcia kasacji na powołaniu nowych faktów, których nie miał na uwadze sąd drugiej instancji i wykazaniu nowymi dowodami odmiennego stanu faktycznego niż ten, który „stanowił podstawę wydania zaskarżonego wyroku” (postanowienia). Tym samym także Sąd Najwyższy nie ma uprawnień do przeprowadzania postępowania dowodowego w postępowaniu kasacyjnym.

Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym tę sprawę nie podziela poglądu o możliwości niedostrzegania zmiany stanu prawnego i „uwzględniania” dowodów (choćby nawet tylko z dokumentów) bez wydania postanowienia o przeprowadzeniu z nich dowodu (art. 236 kpc) przez przyjęcie - przykładowo, że „Sąd Najwyższy nie może pominąć faktów wynikających z treści pisma”, powołanego przez pełnomocnika procesowego (por.: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1997 r. III CKN 36/97 OSNC 1997/10 poz. 159). W istocie, niepominięcie faktu wynikającego ze złożonego dokumentu oznacza bowiem, że dowód z tego dokumentu został jednak nieformalnie przed Sądem Najwyższym przeprowadzony (por. art. 250 § 2 kpc), stanowiąc podstawę dokonania własnych, samodzielnych i odmiennych od sądu drugiej instancji ustaleń faktycznych. Byłaby to więc prawotwórcza praktyka dokonywana przeciw prawu.

Przenosząc te wywody na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić należy, że Sąd Najwyższy nie jest władny samodzielnie ustalić faktu (okoliczności faktycznych), na jakim kasacja została oparta i w następstwie własnych, nowych ustaleń zmienić zaskarżone postanowienie, o co - w istocie - wniesiono w kasacji.

Niemniej jednak uzasadniona jest podstawa naruszenia przepisów postępowania, na jakiej ta kasacja została oparta. Skarżący trafnie podniósł mianowicie, że zaskarżone rozstrzygnięcie jest wadliwe, gdyż sąd drugiej instancji nie miał na uwadze powołanego art. 165 § 2 kpc, a przez to nie wyjaśnił, czy apelacja nie została w terminie „oddana w polskim urzędzie pocztowym”. Naruszył tym samym, jak trafnie podniesiono w kasacji, przepisy art. 233, art. 369 § 1 i art. 373 zd. pierwsze kpc. Natomiast wobec braku wywiedzenia w kasacji („przytoczenia uzasadnienia”), na czym i z jakim skutkiem dla wyniku sprawy miałoby polegać naruszenie art. 316 § 1 kpc, Sąd Najwyższy uznał tę podstawę za „nie usprawiedliwioną” (art. 393[12] w związku z art. 393[3] kpc).

Do wskazanych uchybień doszło - przede wszystkim - na skutek tolerowania przez przełożonych w Sądzie Rejonowym w Chełmie, a także niedostrzeżenia przez Sąd Wojewódzki, praktyki rażąco wadliwego potwierdzania wpływu pism procesowych do pierwszego z tych sądów. Narusza ona przepisy instrukcyjne i jest odmienna niż to wynika także z samej prawidłowej praktyki innych sądów. Jest ona przyjęta - przykładowo - w Biurze Podawczym tegoż sądu. W adnotacji dokonywanej na wpływającym piśmie (tzw. prezentacie) zamieszczana jest data jego wpływu i wymieniane są zarówno załączniki odbieranego pisma, jak i załączana jest - z odnotowaniem takiego sposobu otrzymania przesyłki - koperta, w której pismo procesowe do tego sądu wpłynęło. Tymczasem w Sądzie Rejonowym w Chełmie ograniczano się do umieszczenia datowanej pieczęci potwierdzającej jedynie, że pismo „wpłynęło” oraz podpisu. Narusza się jednocześnie obowiązek załączenia do akt razem z pismem koperty, w której je nadesłano lub stwierdzenia, że zostało ono bez koperty wniesione bezpośrednio do tego sądu (np. praktykowaną adnotacją - „złożono osobiście”).

Truizmem jest stwierdzenie, że odrzucenie środka odwoławczego pociąga za sobą nie tylko dla strony skarżącej, ale także dla jej pełnomocnika procesowego nader istotne skutki (art. 167 kpc).

Choćby z tego tylko względu obowiązkiem Sądu Wojewódzkiego, przed dowolnym oparciem się jedynie na dacie zamieszczanej w sądzie pierwszej instancji, bez jednoczesnego dokonania wymaganych i niezbędnych adnotacji co do tego, w jaki sposób pismo zostało wniesione, było upewnienie się, czy nie miało miejsca „oddanie pisma w polskim urzędzie pocztowym”. Było to niezbędne zwłaszcza wówczas, gdy - jak w tej sprawie - tak istotne pismo składał fachowy pełnomocnik, zazwyczaj zawodowo dbający o zachowanie terminu dokonania czynności procesowej.

Brak bowiem jakichkolwiek podstaw, aby to strony lub ich pełnomocnicy mieli zakładać wadliwe funkcjonowanie sądów i zamieszczać na wnoszonym piśmie ostrzeżenie skierowane do pracowników biur podawczych sądów, by dopełnili obowiązku zachowania w aktach koperty (niektórzy nader zapobiegliwi wolą już tak czynić!), albo wzmiankę o tym, w jakim dniu istotnie pismo zostało nadane przesyłką poleconą.

Ponieważ przy prawidłowym rozpoznaniu kwestii dopuszczalności apelacji niezbędne było pewne ustalenie daty jej wniesienia, nic nie stało na przeszkodzie, aby pisemnie wyjaśnić ją z wnoszącym pismo lub - wykorzystując (całkowicie zapomnianą w praktyce sądów) możliwość wskazaną w art. 152 zd. drugie, stosowanym w związku z art. 391 kpc - wezwać go na wyznaczone posiedzenie niejawne, zobowiązując do przedstawienia dowodu terminowego nadania przesyłki zawierającej apelację.

Uzasadniało to uwzględnienie kasacji.



W sprawie komornika ,jak i w całej tej sprawie złożyłam przed ogłoszonym wyrokiem -zawiadomienie do prokuratury /jednym z prokuratorów jest mąż pani sędzi/Kradzież dokumentów oraz składanie fałszywych zeznań przez komornika po pouczeniu o odpowiedzialności karnej i oddalenie przez Sąd przesłuchania jedynego mojego naocznego świadka - pracownika


Oddalenie przez sąd wniosku dowodowego nie jest przestępstwem. Wydaje się natomiast, że ze wględu na opisane przez Ciebie okoliczności (komornik to były prokurator, jeden z prokuratorów to mąż sędziego rozstrzygającego sprawę) zasadnym było przeniesienie sprawy dotyczącej Twojego doniesienia o popełnieniu przestępstwa do innej prokuratury równorzędnej w celu zachowania bezstronności. Decyzję o tym może podjąć prokuratura nadrzędna.


Jednocześnie wnioskiem na podst art 160 kpc -złożyłam przed ogloszeniem wyroku zmianę podstawy prawnej.oraz kserokopię zawiadomienia do prokuratuty o popełnionym przestępstwie. Mój adwokat podał 769kpc w stosunku do komornika i 415 kpc do firmy. Ja zmieniłam wnioskiem na podstawie komornika na 415 w zw 417 w zw 442 i dla ostrożnosci procesowej 5 kc, firmę z 415
w zw 442 w zw 799 kpc i z ostr proces 5kc. Przed ogloszeniem sąd oddalił mój wniosek.


Szczerze mówiąc, nie rozumiem. Powód w ogóle nie musi podawać podstawy prawnej swych roszczeń. Wskazanie podstawy prawnej rozstrzygnięcia jest rzeczą sądu. Oczywiście, powód może podać przepis, w którym upatruje podstawy swych roszczeń i może zmienić go, ale sąd takim wskazaniem nie jest związany, więc nie ma czego oddalać.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Windykacja - Komornik

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość