Sprzeiciwić sie od wyroku? Czy nie?

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

Sprzeiciwić sie od wyroku? Czy nie?

Postprzez pinkiboy » Pt, 30 lis 2007, 19:03

W czerwcu 2006r. powodka zawarla umowe z firma (społka z o.o.) o montaz i obsluge systemu alarmowego w prywatnym mieszkaniu. Za urządzenia zaplacila 2600zł. we wrzesniu 2006r. firma A zrezygnowala z uslug na terenie miasta gdzie mieszkala powdoka i zawarla wspolnie z nia a firma B porozumienie, wedlug ktorego firma B wchodzi w prawa i obowiazki firmy A. w maju 2007r. nie baczac na 1 miesieczny termin wypowiedzenia powodka zrezygnowala z uslugi a wedlug porozumienia z firma B zamontowane urzadzenia mialy zostac zdemontowane i sprzedane a ich cena przekazana powodce (pierwotna umowa nic nie mowi aby podzespoly systemu alarmowego po montazu stanowily wlasnosc pozwodki - zleceniodawcy). W chwili mntazu eksplotaowane potem przez kilka miesiecy urzadzenia byluy warte 2600zł ale jak to z elektronika bywa jej wartosc spada bardzo szybko. Przez dluzszy okres nie udalo sie sprzedac urzadzen a firma B chciala je zwrocic lub zawrzec jakac ugode z powodka (mimo ze nie musiala?) powodka wystapila z powodztwem domagajac sie 2600zl oraz kosztow plus odsetek na co sad w postepowaniu zaocznym przystal.
Czy kierowac sprzeciw i jaka winna byc w nim argumentacja?
pinkiboy
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00
Lokalizacja: Polska

Postprzez kier_as » So, 1 gru 2007, 22:05

Z tego co piszesz ja wnioskuję tak: Odwołać się argumentując, że uzywane urządzenie nigdy nie ma wartości nowego. Zaproponować jakąś sumę równą wartości sprzętu używanego. Gdy powódka na to nie przystanie, powołać biegłego do wyceny tego sprzętu. Z informacji jakie podałes moim zdaniem wyrok zostanie zmieniony na zapłatę wg wyceny bieglego.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Nie, nie

Postprzez pinkiboy » N, 2 gru 2007, 12:55

Pwódka powinna dostać co najwyżej zużyte urządzenia i niech się sama buja i je sprzedaje. Takie jest moje stanowisko
pinkiboy
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00
Lokalizacja: Polska

Postprzez kier_as » N, 2 gru 2007, 15:01

Takie marzenia możesz oczywiście mieć. Jednak przeczytaj co sama napisałaś o treści aneksu do umowy. Trzeba patrzeć co się podpisuje
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Jestem spokojny

Postprzez pinkiboy » N, 2 gru 2007, 20:20

Nie "napisałaś" tylko NAPISAŁEŒ, co z resztą mało istotne. Po drugie: nie podpisałem, tylko firma, którą reprezentuję, po trzecie: mam pytanie Jestes prawnikiem? Pytam z ciekawości, o ile to nie tajemnica.
pinkiboy
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00
Lokalizacja: Polska

Postprzez kier_as » Pn, 3 gru 2007, 21:17

Wspolczuje reprezentowanemu. Poczytaj porozumienia z firma B, potem pomysl, jeszcze raz przeczytaj, pooddychaj gleboko, zaryzykuj jeszcze raz pracą "mozgu" i jest szansa ze zrozumiesz tresc podpisana przez Twego mocodawce
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

nudyyy

Postprzez pinkiboy » Pt, 7 gru 2007, 18:26

W kązdym wątku czytam Twoje odpowiedzi i wszystko mogłoby być fajnie... Czy Ty siadasz przed komputerem i stajesz się taki mężny? Po cholerę takie teksty? Wątek jak wątek, pomyślałem sobie - może ktoś się znajdzie, może nie koniecznie prawnik, może jakiś ciewski, może cokolwiek odkrywczego napisze. Może mi umknęło cos ważnego i ktos w swojej dobroci mi o tym przypomni. A tu męczy mnie jakiś tam kier_as. Szkoda prądu
pinkiboy
 
Posty: 3
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00
Lokalizacja: Polska


Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość