Wierzyciele wpedzający dłużnika w długi aby przejąć jego majątek. Oj za dużo fantastyki czytasz.
Jezeli bym chciał kupić u komornika jakis majatek (tanio?) to nie muszę nikogo zadłużać. Wystarczy poczytać o licytacjach w całym kraju i nakupować do woli.
Komornicy to nie anioły, ale nie jest ich pasją rujnowanie kogokolwiek. Ich największą wadą jest niesamowite lenistwo. Nawet nie wiesz ile trzeba sie namęczyć aby (w praktyce) zmusić go do licytacji jakiegoś baraku. Oni uwielbiają zajmować konta szpitali, lub inne - oby były czynne i najlepiej pełne. Komornik może robić tylko to co dokładnie zleci mu wierzyciel, więc jeszcze raz- nie mówmy o komornikach wilkołakach. Smierdzacych leniach- jak najbardziej.
Stare powiedzenie: syty głodnego nie zrozumie.
I pewnie ty Ireno nie zrozumiesz nigdy wierzyciela dopuki ktoś Ciebie nie oszuka, nie okradnie z dorobku twojego życia. Będziesz miała w ręku wyrok i prosiła leniwego komornika, aby coś dla Ciebie odzyskał.
Ja mam wiele takich wyroków w ręku, oszukany na kilkaset tysięcy walczę wiele lat aby coś odzyskać. Niestety wielu wierzycieli jak napisałaś "sprytnie to rozgrywa" i śmieje mi sie w nos.
No cóż pewnie musisz wsadzić rączke do ognia by pojąć że parzy