zwłoka w zapłacie alimentów przez zakład pracy

umowy o pracę, obowiązki pracownika i pracodawcy, czas pracy, urlop płatny i bezpłatny, urlop macierzyński i wychowawczy, związki zawodowe, zwolnienia grupowe, BHP, wynagrodzenia za pracę, zatrudnianie młodocianych.

zwłoka w zapłacie alimentów przez zakład pracy

Postprzez jaga » Pn, 19 lip 2004, 20:12

Zakład pracy byłego męża nie wpłacił na czas alimentów na konto komornika w efekcie do dnia dzisiejszego nie mam pieniędzy za lipiec i znalazłam sie w tragicznej sytuacji.

Jakie konsekwencje powinien ponieść zakład pracy za zaniedbanie?
Czy powinni zapłacić odsetki za zwłoke?
Kto- ja czy komornik- powinien podjąć działania przeciwko zakładowi pracy?
Doniesienie do prokuratury z poragrafu 300 czy podobnych kodeku karnego?

Muszę podjąć zdecydowane kroki ba mam prawo doszukiwać się tutaj złej woli człowieka a nie przypadkowej omyłki:(

W tym szmym czsie zakład pracy byłego odmówił mi przedłużenia ważności legitymacji ubezpieczeniowej członków rodziny pracownika. Do legitymacji wpisane są tylko dzieci. Ja nie jestem ubezpieczona.

Zakład pracy uderza w dzieci podwójnie
1-nie przekazuje pieniedzy, np na odpłatne leczeni
2-nie przedłuża ważności książeczki zdrowia

Jaga
jaga
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Pn, 19 lip 2004, 21:13

Jakie konsekwencje powinien ponieść zakład pracy za zaniedbanie?
Czy powinni zapłacić odsetki za zwłoke?


Zgodnie z art. 886 § 3 kpc, zakład pracy w takim wypadku odpowiada za szkodę wyrządzoną wierzycielowi.

Kto- ja czy komornik- powinien podjąć działania przeciwko zakładowi pracy?


Wyrównania szkody Ty możesz się domagać.

Doniesienie do prokuratury z poragrafu 300 czy podobnych kodeku karnego?


Brak przesłanek.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez jaga » Wt, 20 lip 2004, 08:27

Dziękuję za odpowiedzi :).
Czy istnieje jakiś sposób aby wymóc na zakładzie pracy przedłużenie ważności książeczki zdrowia?

EX mąż jest ubezpieczony i zakład pracy zgłosił do ubezpieczenia także dzieci. Składki odprowadzne są systematycznie. Zakład pracy nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów z tyt zgłoszenia do ubezp. dzieci.
To tylko zła wola człowieka.
Dodam, że pracownik odmówił potwierdzenia ważności legitymacji ubezp. na polecenie mojego byłego męża- szefa firmy...
Zakład pracy to Sp. z o.o.
jaga
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez jaga » Wt, 20 lip 2004, 08:31

I jeszcze jedno- jak w praktyce może wyglądać odpowiedzialność zakładu pracy za szkodę polegającą na tym, ze pozostawałam bez środków do życia przez jakiś czas?

Innymi słowy-jakie mogę zgłosić żadania?

...ba przeciez wstecz dzieci nakarmić się nie da...
jaga
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 20 lip 2004, 10:22

Czy istnieje jakiś sposób aby wymóc na zakładzie pracy przedłużenie ważności książeczki zdrowia?



Nie bardzo - obowiązujące przepisy w ogóle nie przewidują takiego dokumentu jak legitymacja ubezpieczeniowa. Legitymacje te funkcjonują nadal bardziej na zasadzie zwyczaju niż obowiązującego prawa.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 20 lip 2004, 10:24

I jeszcze jedno- jak w praktyce może wyglądać odpowiedzialność zakładu pracy za szkodę polegającą na tym, ze pozostawałam bez środków do życia przez jakiś czas?

Innymi słowy-jakie mogę zgłosić żadania?



To jest kwestia wyliczenia konkretnej kwoty. Na przykład: musiałaś pożyczyć pieniądze na procent - wówczas poniesione koszty oprocentowania są szkodą.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez jaga » Cz, 22 lip 2004, 19:21

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
Okazuje się że bez uaktualnianej co dwa miesiace książeczki nie chcą dzieci rejestrować w przychodni.
Byłam przekonana, że obowiazek aktualizacji spoczywa na zakładzie pracy, który odprowada składki.

Niestety nie potrafię tego obejść, bo ZUS zasłania sie ochroną danych osobowych i nie wyda mi dokumentów potwierdzajacych prawo moich dzieci do leczenia i odsłała mnie do NFZ.
A NFZ odsyła do ZUS mówiąc, że nie prowadzi kont osobowych/dostaje z ZUS pieniądze w jednym worku/ i nie może poświadczyć czy składki są odprowadzone.

I tak z pozoru błacha sprawa tak naprawde błachą nie jest, kiedy uswiadomić sobie, że w efekcie nie mam możliwości leczenia dzieci, które do leczenia sa uprawnione poprzez fakt,że są wpisane do ubezpieczenia ale leczyć ich nie mogę , bo mam nieaktualną książeczkę...

Może jest jakiś sposób na to, żebym mogła ubezpieczone dzieci leczyć w ramach NFZ?
jaga
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Pracy

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość