przez Aristo2 » Wt, 8 cze 2004, 01:17
Witam
2002.11.08 wyrok SN III CKN 2/01 LEX nr 75287
1. Nienależyte zastosowanie prawa materialnego, zwane błędem subsumcji, polega na błędnym przyjęciu lub zaprzeczeniu związku między ustalonymi faktami a normą prawną.
2. W razie bezprawności i winy organu banku (art. 416 k.c.) lub jego podwładnych (art. 430 k.c.) wystawienie "tytułu wykonawczego" oraz zażądanie wszczęcia postępowania egzekucyjnego na tej podstawie byłoby czynem niedozwolonym.
Przewodniczący: SSN Zbigniew Strus (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Tadeusz Domińczyk, Zbigniew Kwaśniewski.
Powód w pozwie oznaczonym pierwotnie jako "powództwo przeciwegzekucyjne" domagał się jedynie zawieszenia postępowania egzekucyjnego z tytułu wierzytelności wobec Banku Spółdzielczego, następnie zmienił jednak żądanie domagając się zasądzenia kwoty 115.046 PLN z odsetkami tytułem odszkodowania, ponieważ na żądanie pozwanego - wierzyciela z tytułu udzielonych kredytów bezzasadnie uiścił mu 9.046 zł, co spowodowało utratę tzw. zdolności kredytowej i niemożność podjęcia działalności gospodarczej, uszczerbek zdrowia oraz sprzedaż nieruchomości ze stratą.
Pozwany Bank wnosił o oddalenie powództwa i domagał się zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu.
Sąd Okręgowy zasądził od Banku Spółdzielczego w N. kwotę 40.000 zł z odsetkami od 22 grudnia 1994 r., a oddalił powództwo w pozostałej części, oraz orzekł o kosztach procesu.
Obydwie strony wniosły apelacje od tego wyroku. Powód w obydwu pismach stanowiących apelację żądał zasądzenia dodatkowo 44.849,00 zł z odsetkami od 14 czerwca 1993 r., wskazując, że ponad kwotę ugodzoną w trakcie procesu domagał się zasądzenia 106.000,00 zł. Twierdził, że ustalenie szkody na 84.849 zł upoważniało sąd do zasądzenia tej kwoty w ramach zgłoszonego roszczenia. Pozwany Bank domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia powództwa o odszkodowanie.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda, a uwzględniając apelacje pozwanego Banku oddalił powództwo odnośnie do kwoty 40.000 zł zasądzonej z odsetkami wyrokiem Sądu Okręgowego.
Podstawę rozstrzygnięcia stanowiła odmienna ocena prawna przy niezmienionej podstawie faktycznej ustalonej w wyroku sądu I instancji. Zgodnie z tymi ustaleniami powód w dniu 14 czerwca 1993 r sprzedał Lesławowi i Urszuli P. nieruchomość zabudowaną domem i budynkiem gospodarczym. Nieruchomość w chwili sprzedaży obciążona była hipotekami zabezpieczającymi istniejące wierzytelności w wysokości 80 mln i 110 mln starych złotych. Nabywcy przejęli to zadłużenie wobec pozwanego Banku oraz dopłacili do ceny kwotę 220 mln złotych. W chwili sporządzania umowy sprzedaży w dziale III księgi wieczystej prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomości wpisane były wzmianki o wszczęciu egzekucji. Podstawą wszczęcia egzekucji był tytuł wykonawczy wystawiony przez pozwany Bank na mocy art. 53 ust. 2 Prawa bankowego z 1989 r.
Według ustaleń Sądu I instancji, pozwany Bank błędnie naliczał odsetki należne od kredytów udzielonych powodowi i sytuacja kredytowa powoda była przyczyną sprzedaży nieruchomości poniżej wartości, gdyż w tym czasie panowała dekoniunktura na rynku nieruchomości.
Sąd Okręgowy na podstawie opinii biegłego ustalił wartość odtworzeniową nieruchomości z daty sprzedaży na kwotę 125.849 PLN, a wartość rynkową na kwotę 53.000 zł. Przyjmując jako miarodajną wartość odtworzeniową Sąd I instancji uznał, że powód poniósł szkodę w wysokości 84.849 zł, ale skoro z tytułu wymuszonej sprzedaży żądał tylko 40.000 zł odszkodowania, taką kwotę zasądził na jego rzecz. Powództwo w pozostałej części zostało oddalone z braku związku przyczynowego między sprzedażą nieruchomości a wskazywanymi w pozwie następstwami. Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał przepisy art. 416 k.c. i art. 150 ust. 1 pkt 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Sąd Apelacyjny zmieniając ten wyrok uznał, że przytoczone fakty nie uzasadniają przyjęcia odpowiedzialności pozwanego z czynu niedozwolonego, ponieważ powód mógł żądać umorzenia egzekucji, jeżeli wierzytelność banku nie istniała. Sąd ustalił, że powód już w listopadzie 1992 r. poszukiwał nabywcy na nieruchomość, a w marcu 1993 r. złożył stronie pozwanej propozycje dalszego kredytowania i wskazał kwotę 27.000 zł jako cenę możliwą do uzyskania za nieruchomość. Dlatego Sąd Apelacyjny uznał, że to stan zadłużenia powoda a nie wszczęcie egzekucji był przyczyną sprzedaży nieruchomości. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się wyrządzenia szkody wskazując, że oferta powoda składana w 1992 i 1993 r. pośrednikom w handlu nieruchomościami wymieniała cenę w kwocie 45-47 tys. zł. Działanie banku (wezwanie do zapłaty w terminie do 15 kwietnia 1993 r. i złożenie wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego) mieściło się w ramach stosunku umownego oraz uprawnienia wierzyciela, dlatego nie stanowiło czynu niedozwolonego. Błędne naliczenie odsetek mogło wywołać tylko skutek w postaci obowiązku zwrotu tej kwoty.
Kasacja powoda skierowana jest tylko przeciw orzeczeniu oddalającemu powództwo o zasądzenie kwoty 40.000 zł i orzeczeniu o kosztach procesu.
Oparta na pierwszej podstawie (art. 3931 pkt 1 k.p.c.) przytacza naruszenie przepisów prawa materialnego art. 416 i 443 k.c. przez uznanie, że działanie pozwanego było zdarzeniem w ramach stosunku zobowiązaniowego i nie stanowiło czynu niedozwolonego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Związanie Sądu Najwyższego granicami i podstawami kasacji (art. 39311 § 1 k.p.c.) oraz ustaleniami faktycznymi (art. 39311 § 2 k.p.c.) powoduje zacieśnienie kognicji do wskazanych przepisów. Przytoczone w uzasadnieniu kasacji inne przepisy będą zatem brane pod uwagę zgodnie z wolą skarżącego o tyle, o ile uzasadniają podstawę kasacji ograniczoną, jak wyżej wskazano, do naruszenia art. 416 i 443 k.c.
Przepis art. 443 k.c. reguluje zbieg reżimów odpowiedzialności przyjmując (z wyjątkami ustawowymi lub umownymi) konkurencję roszczeń deliktowych i kontraktowych. Zasadą jest dopuszczalność naprawienia szkody na jednej tylko podstawie. Poszkodowany ma zatem prawo wyboru, ale ze względu na to, że proces odbywa się zgodnie z przepisami postępowania, a przepis art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c. wyraża regułę "da mihi facta dabo tibi ius", przeto Sąd orzekający w braku odmiennej woli poszkodowanego dokonuje wyboru podstawy korzystniejszej dla poszkodowanego.
Kasacja nie wykazuje, aby Sąd drugiej instancji błędnie rozumiał treść omawianego przepisu albo niewłaściwie go zastosował, tzn. nie uwzględnił stanowiska powoda co do wyboru podstawy odpowiedzialności lub w razie braku takiego stanowiska dokonał wyboru podstawy niekorzystnej pomijając drugą. Przekonuje o tym część uzasadnienia zawarta w ostatnich dwóch akapitach na str. 10 (k. 950 - odwrót akt sprawy) i pierwszych dwóch akapitach na str. 11 uzasadnienia (k. 951 akt sprawy). Sąd Apelacyjny precyzyjnie wyjaśnia tam swoje stanowisko odnośnie do tego, że działanie pozwanego polegające na żądaniu egzekucji nie ma cechy bezprawności, z dla przyjęcia odpowiedzialności exontractu brak związku przyczynowego między stratą powoda a błędnym naliczeniem odsetek oraz wszczęciem egzekucji.
W świetle powyższego zarzut naruszenia art. 443 k.c. jest nieusprawiedliwiony.
Jeśli chodzi o zarzut naruszenia art. 416 k.c., należy zgodzić się w części z zarzutami kasacji. Wymieniony przepis stanowi o zdolności deliktowej odpowiedzialności osób prawnych. Jest oczywiste, że brak substancjalności tych osób wymaga przepisu ustawy określającego przypadki, których działania ludzkie mogą być przypisane tym bytom prawnym.
Nienależyte zastosowanie prawa materialnego, zwane błędem subsumcji, polega na błędnym przyjęciu lub zaprzeczeniu związku między ustalonymi faktami a normą prawną. W rozpoznawanej sprawie Sąd Apelacyjny ustalił, że błędne naliczenie odsetek oraz "wszczęcie egzekucji" nie stanowiło naruszenia obowiązku powszechnego ciążącego na każdym, niezależnie od istniejących więzi zobowiązaniowych. Pominięto jednak fazę pośrednią, którą stanowiło wystawienie przez pozwany Bank dokumentu mającego moc tytułu wykonawczego (art. 53 ust. 2 Prawa bankowego z 1989 r.). Przepis ten nadawał bankom uprawnienie do stwierdzenia, że sądowy organ egzekucyjny obowiązany jest do przymusowego ściągnięcia z mienia dłużnika kwoty określonej przez wierzyciela. Uprawnienie to, stanowiące wyraz zaufania ówczesnego prawodawcy do banków, jest domeną prawa publicznego i wchodzi w zakres działania sądów (art. 781 k.p.c.) lub wierzycieli określonych w przepisach ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (art. 26 tej ustawy). Nie należało ono do treści umów kredytowych i dlatego w razie bezprawności i winy organu banku (art. 416 k.c.) lub jego podwładnych (art. 430 k.c.) wystawienie "tytułu wykonawczego" oraz zażądanie wszczęcia postępowania egzekucyjnego na tej podstawie byłoby czynem niedozwolonym, gdyby spełniało dalsze przesłanki, tj. bezprawności i winy.
Poprzestając na tych założeniach nie można zgodzić się z zapatrywaniem Sądu Apelacyjnego wykluczającym istnienie zdarzenia określanego jako "czyn niedozwolony". Konstatacja powyższa nie przesądza jeszcze o niezgodności z prawem zaskarżonego wyroku oraz o istnieniu usprawiedliwionej podstawy kasacji.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika bowiem, że Sąd Apelacyjny nie dopatrywał się szkody, poza naliczeniem zbyt wysokich odsetek - objętych ugodą stron, ani związku przyczynowego. Ze względu na brak w kasacji podstawy właściwej do podważenia ustalonego stanu faktycznego oraz podstawy otwierającej możliwość orzekania o prawidłowości wykładni lub stosowania przepisów regulujących istnienie i wysokość szkody oraz istnienie związku przyczynowego między ustalonymi zdarzeniami i szkodą, niedopuszczalna jest analiza krytyczna tej części wyroku (scil. uzasadnienia). Poprzestać należy zatem na stwierdzeniu, że podstawą zaskarżonego wyroku były ustalenia:
- osiągnięcia przez powoda ceny nieruchomości zbliżonej do wskazywanej w jego ofertach,
- podjęcia decyzji o sprzedaży nieruchomości w 1992 r. w celu jak najszybszego uregulowania należności i uzyskania dalszego kredytu,
- niepodjęcia przez powoda przewidzianych prawem czynności (art. 53 ust. 3 Pr. bank.) w celu umorzenia egzekucji w części dotyczącej bezpodstawnie naliczonych odsetek,
- braku normalnego związku przyczynowego między naliczeniem nienależnych odsetek a umową sprzedaży nieruchomości i przejęcia długu przez nabywców.
Niezakwestionowanie tych ustaleń i ocen w kasacji w sposób odpowiadający wymaganiom art. 3933 k.p.c. (w brzmieniu sprzed 1 lipca 2000 r.) nakazuje uznać, że nie zawiera ona usprawiedliwionych podstaw, co prowadzi do jej oddalenia (art. 39312 k.p.c.). Upatrując szczególne okoliczności w ciężkiej sytuacji majątkowej powoda oraz okolicznościach powstania sporu zależnych również od strony pozwanej, o kosztach procesu w instancji kasacyjnej orzeczono z mocy art. 102 k.p.c.
W innej sprawie ale coś jest.
pozdrawiam
Janek