Jest nas 4 współwłascicieli nieruchomosci,mieszkania w kamienicy sa rozdzielone,reszta jest wspólna--teren,klatka schodowa,strych,piwnice,sciany zewnętrzne budynku i dach.
Dokładnie chodzi o dach który powoli sypie sie,i przecieka.I tu mamy mały spór,który ciagnie sie juz 3 lat :).Własciciel na najwyższym pietrze postuluje o szybki remont,a reszta osób nie jest za bardzo zainteresowana wydawaniem pieniędzy.Chcielibysmy to zrobic taniej,lub nie zgadzamy sie co do wykonania,i przyznam sie że jestesmy opieszali.W tym roku atmosfera jest już nie przyjemna,Pan z góry oswiadczył że wezwie firme,zrobi dach po swojemu,i wytoczy nam sprawe,jako że nie chcemy zapłacic za te wszystkie prace.Czy to prawda że może tak zrobić, i jeszcze do tego siąść na hipoteke osobom które nie zapłacą?Czy wogóle może sam podjąć decyzje co do remontu dachu,bez ustalania z nami czegokolwiek?
Dziekuje z góry za odpowiedz.
pozdrawiam wszystkich-Pawel