To znowu ja ze swoim nieszczęsnym zwrotem podatku VAT c.d. postepowanie karne przed sądem.
Krótko, u.s. stwierdził,że nie przysługuje mi zwtot wcześniejszy (25 dni) a za zasadach ogólnych czyli 60 dni. W trakcie postępowania karnego w urzędzie skarbowym skłoniłem się do podjęcia decyzji o dobrowolnym poddaniu się odpowiedzialności i uiściłem stosowną grzywnę . Przytaczałem wiele argumentów ale zaden Panci w urzędzie nie przekonał, za to ona mnie przekonała, ze nie tacy jak ja tu polegli. Zgodziłem się. Właśnie 11-12-2003 bedzie rozprawa w sądzie karnym bo to przestępstwo. Ale jak na złość kupiłem sobie kodeks karny skarbowy z komentarzem pod redakcją Panów R.Kubacki i A. Bartosiewicz , gdzie na stronie 391 czytam, " zwrot przyspieszony, chociaż dokonany w nieprawidłowym- bo zbyt wczesnym- terminie, nie jest zwrotem bezpodstawnym" A zatem są jeszcze ludzie porządni, nie tylko KAROLXXI, który wierzył w moja niewinność. Tylko,że nie wiem co mam zrobić na tej sprawie. Jak się bronić. Czy mogę żądać umorzenia tego postępowania? czy mogę napisać odpowiedź na ten wniosek urzędu o d.p.o.?
Lepiej piszę niż mówię i bardzo się denerwuję, bo jeszcze nigdy w sądzie na żadnej sprawie nie byłem.Jeśli możecie to szepnijcie słówko.Dropsik - zbrodzień podatkowy