Chyba popełnił jakąś kradzież Matka nie pisze z jakiego artykułu był ukarany kradziez a przestępstwo to chyba różnica. [...] A więzieniem młodych ludzi się nie wychowa tylko pracą. Przecież za wszystkich,.którzy sa w więzieniach na ich utrzymanie płacimy my wszyscy.koszty są ogromne i brakuje miejsc.
Mój szef chciał pomóc kiedyś takiemu "mlodemu człowiekowi" i zgodził się na tzw. odpracowywanie kary. Sąd zadecydował jak to ująłeś "wychowywać go pracą" - chodziło właśnie o kradzież. I chłopak miał idealne warunki żeby te kilkadziesiąt godzin odpracować, miał załatać siatkę wokół boiska i od czasu do czasu pomóc konserwatorowi. Czasu miał na to kilka miesięcy, a godzin do odpracowania niewiele - mógł to załatwić w dwa, trzy tygodnie. Przyszedł tylko raz czy dwa - potem tylko ja miałam dodatkową pracę bo każdego miesiąca wysyłałam informację że w danym miesiącu nie pojawił się w pracy. Jakoś to wychowywanie przez prace nie podziałało.
A tak na marginesie to zastanów się czy ty naprawdę uwazasz że
to jest różnica???
Bo jesli tak to byłbyś drugą osobą (pierwszą byłby zlodziej, gdybym go dorwała), którą powiesiłabym za ****, po tym jak ukradł mi wózek dla dziecka. Wierz mi że dla matki, która kawał drogi musi nieść na rękach już duże, ale jeszcze nie chodzące dziecko, nie ma
żadnej różnicy.