Przedawnienie za zalegle podadki wobec US

podatek VAT, PIT, CIT, księgowość i rachunkowość przedsiębiorstw, podatek od spadków i darowizn, podatek od czynności cywilnoprawnych, podatek od nieruchomości, opłaty skarbowe, postępowanie podatkowe, prawo celne, prawo dewizowe

Postprzez artix » Pt, 4 sty 2008, 23:26

Udawanie bankruta to nie jest taka prosta sprawa. Zalozmy ze nie bede mial srodkow na splate to zostanie nalozna kara grzywny za brak uchylanie sie od splaty. Kara grzywny z tego co slyszalem moze byc zamieniona na kare aresztu w przypadku braku srodkow pienieznych.

To samo dotyczy sie kar za brak dzialalnosci, za brak kasy fiskalnej, za nieprowadzenie ksiag, za niewystawianie rachunkow. W przypadku nieregulowania tych kar moze czekac mnie odsiadka. Zgadza sie?

No a jezeli np. zaczne splacac kary np. za brak splacania podatku vat to wtedy moze okres przedawnienia nie bedzie mijal. Takim sposobem bede placil do konca zycia. Nie jest to rozwiazanie na dluzsza mete.
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » Pt, 4 sty 2008, 23:43

Nie istnieje (jeszcze) w Polsce obowiązek posiadania pieniędzy, natomiast "uchylanie się" wskazuje na negatywny stosunek psychiczny zobowiązanego do obowiązku wyrażającym się w nieustępliwości, chęci postawienia na swoim, podtrzymywaniu własnego stanowiska na przekór ewentualnym próbom jego zmiany. ;)

Niczego nie sugeruję ani nie doradzam bo każdy jest "kowalem własnego losu" ale moim zdaniem łatwiej i korzystniej jest udawać bankruta niż spłacać odsetki do końca życia albo i dłużej.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez artix » So, 5 sty 2008, 00:50

Nie istnieje (jeszcze) w Polsce obowiązek posiadania pieniędzy, natomiast "uchylanie się" wskazuje na negatywny stosunek psychiczny zobowiązanego do obowiązku wyrażającym się w nieustępliwości, chęci postawienia na swoim, podtrzymywaniu własnego stanowiska na przekór ewentualnym próbom jego zmiany. ;)

Niczego nie sugeruję ani nie doradzam bo każdy jest "kowalem własnego losu" ale moim zdaniem łatwiej i korzystniej jest udawać bankruta niż spłacać odsetki do końca życia albo i dłużej.


I Twoim zdaniem jezeli bede sciemnial przez kilka lat to nie groza mi odsiadki? Niby kazdy mowi ze wiezienie przepelnione itp ale moze przeciez byc roznie.
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » So, 5 sty 2008, 18:07

O DSIADKA WOGOLE NIE WCHODZI W RACHUBE W TYM WYPADKU.
Natomiast musialbys prznajmniej teoretycznie liczyc sie z koniecznoscia pozostania bankrutem do konca zycia, bo jesli postepowanie egzekucyjne bedzie wznawiane to przedawnienie nigdy nie nastapi.
Kwota 200.000 nie jest znowu tak ogromna by byla nie do splacenia. Radze czekac do ostatecznej decyzji i walczyc o swoje. Zostac udawanym bankrutem zawsze zdazysz
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez artix » N, 6 sty 2008, 15:47

A na jakiej podstawie twierdzisz ze odsiadka w ogole nie wchodzi w rachube? Zauwaz ze czeka mnie jeszcze kara za brak dzialalnosci i nastepstw z tym zwiazanych czyli brak kasy, brak rachunkow dla klientow, brak prowadzenia ksiag. Wydaje mi sie ze cos jest na rzeczy . Tutaj chociazby mozna o tym poczytac http://biznes.interia.pl/news/bez-podat ... at,1007630

A dokladnie fragment w ktorym jest napisane ze "Za narażenie Skarbu Państwa na straty z tytułu niezapłaconego podatku i za używanie nielegalnego oprogramowania komputerowego grozi im do 5 lat więzienia."

Pozdrawiam
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez artix » N, 6 sty 2008, 16:20

Kwota 200.000 nie jest znowu tak ogromna by byla nie do splacenia. Radze czekac do ostatecznej decyzji i walczyc o swoje. Zostac udawanym bankrutem zawsze zdazysz



Kwota z odsetkami to juz nie 200 tys a ok 300 tys. Odpowiedz na moja prosbe juz mam.

Decyzja odmowna.
Uzasadanienie jest w glownej mierze takie ze moja dzialalnosc niby ma niska dochodowosc a takim przedsiebiorcom nie przysluguje wg nich pomoc na zasadach de minimis. Oczywiscie sa w bledzie co bede to musial zawrzec w odwolaniu. Dokumenty ksiegowe wyraznie wskazuja wzrost obrotow z miesiaca na miesiac, rowniez wzrost dochododow. Wszystkie zobowiazania wobec us czy zus splacam na bierzaco. Typowe symptomy trudnej sytuacji (pkt 11 wytycznych) to: rosnące straty, zwiększanie się zapasów, malejące obroty, zmniejszający się przepływ środków finansowych, rosnące zaległości itp. Typowymi przykładami takiej sytuacji są sprawy, w których toczy się postępowanie upadłościowe wobec przedsiębiorstwa lub gdy znajduje się w stanie niewypłacalności. U mnie takich symptomow nie ma. Po prostu napisali ta odpowiedz na "odwal sie". Takie jest moje osobiste zdanie.

Ponadto wg nich nie wystepuje u mnie "wazny interes podatnika" . Wg nich sam sobie biedy narobilem i nieswiadomosc tego ze brak firmy poniesie tak duze naliczenie podatku nie mozna podpiac pod "wazny interes podatnika" Wg nich o waznym interesie podatnika mozemy jedynie mowic wtedy gdy z powodow losowych nie moge splacic naleznosci (np. kataklizmy itp)

Mam jednak wiele decycji NSA i SA w ktorych to sady te wyraznie mowia ze przeslanka waznego interesu podatnika wymaga od fiskusa doglebnej analizy majatku podatnika (takowego nie mam jak sam naczelnik w odpowiedzi podkreslil) i skutkow ekonomicznych dla podatnika i jego rodziny bedacych nastepstwem realizacji zobowiazania.


Dzis znalazlem tez ciekawy wyrok dajacy mi nadzieje na pozytywne rozpatrzenie mojej prosby. Link do wyroku
http://www.bialystok.wsa.gov.pl/wybrane ... 50_06.html

Pozdrawiam
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » N, 6 sty 2008, 17:25

Kwota z odsetkami to juz nie 200 tys a ok 300 tys. Odpowiedz na moja prosbe juz mam.

Decyzja odmowna.

Moja propozycja: wniosek o ogłoszenie upadłości z likwidacją majątku dłużnika.
Ponadto wg nich nie wystepuje u mnie "wazny interes podatnika" . Wg nich sam sobie biedy narobilem i nieswiadomosc tego ze brak firmy poniesie tak duze naliczenie podatku nie mozna podpiac pod "wazny interes podatnika" Wg nich o waznym interesie podatnika mozemy jedynie mowic wtedy gdy z powodow losowych nie moge splacic naleznosci (np. kataklizmy itp)

Kataklizmy również nie wszystkie gdyż zapobiegliwy podatnik winien to przewidzieć i zawrzeć stosowną umowę ubezpieczenia. Ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorca nie może przerzucać na Skarb Państwa (który- jak wielokrotnie podkreślałem- ma duże potrzeby).
Mam jednak wiele decycji NSA i SA w ktorych to sady te wyraznie mowia ze przeslanka waznego interesu podatnika wymaga od fiskusa doglebnej analizy majatku podatnika (takowego nie mam jak sam naczelnik w odpowiedzi podkreslil) i skutkow ekonomicznych dla podatnika i jego rodziny bedacych nastepstwem realizacji zobowiazania.


Dzis znalazlem tez ciekawy wyrok dajacy mi nadzieje na pozytywne rozpatrzenie mojej prosby. Link do wyroku
http://www.bialystok.wsa.gov.pl/wybrane ... 50_06.html

Wyrok, do którego linka podałeś, wcale nie potwierdza Twoich racji. Dowodzi on jedynie, że Naczelnicy Urzędów Skarbowych i Dyrektorzy Izb Skarbowych niejako automatycznie odmawiają udzielania ulg bez dogłębnej analizy sytuacji podatnika.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez artix » N, 6 sty 2008, 17:44

Wyrok ten potwierdza ze Urzedy Skarbowe czy tez Izby Skarbowe maja w glebokim powazaniu interes ogolno-spoleczny . Dla nich nie jest wazne czy ktos jest biedny czy bogaty. Powinien w zebach przyniesc kase i to od razu calosc bo jak nie to my zamykamy biznes. Jest to sprzeczne z dbaniem o interes Panstwa. Takim postepowaniem maja mniejsza sciagalnosc podatkow niz mogliby miec.


A co mi da ta upadlosc z likwidacja majatku? Jakie sa plusy ii minusy tego typu rozwiazania dla mnie?
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » N, 6 sty 2008, 18:22

Nie będę tu publicznie głosił moich poglądów na temat działalności państwa bo nie potrzebne mi dodatkowe sprawy :)

A co mi da ta upadlosc z likwidacja majatku? Jakie sa plusy ii minusy tego typu rozwiazania dla mnie?

Syntetyczne opracowanie.
Jeśli wniosek zgłosisz w terminie, to istnieje prawdopodobieństwo, że Skarb Państwa w wyniku swej zachłanności zostanie z przysłowiową "ręką w nocniku" a na początek umorzone zostałoby postępowanie egzekucyjne.
Minusem jest to, że syndyk sprzeda wszystko co masz. Plusem jest to, że po tej operacji możesz zacząć wszystko od zera.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez artix » N, 6 sty 2008, 18:52

Co to znaczy "w terminie"? Na tej stronie nie zauwazylem wskazowek odnosnie terminow.

Jak na razie czynnosci egzekucyjne nie sa tak strasznie klopotliwe. Najwyzej zaplace kare za nie zgloszenie nowego konta bankowego w dzialalnosci gospodarczej. Mam na to niby 14 dni od momentu wykorzystywania nowego konta bankowego w dzialalnosci. Najwyzej po 14 dniach wysle pismo o zmianie konta by nie narazic sie na kare i zaczne dzialac na kolejnym koncie bankowym.


Poza tym zastanawiam sie czy nie wspomniec w odwolaniu o tej upadlosci. Chyba nie zaszkodzi? Moze to im pobudzi szare komorki do myslenia.
artix
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawo Podatkowe i Finansowe

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron