proszę o pomoc

dział poświęcony stosunkom cywilnoprawnym pomiędzy osobami fizycznymi i osobami prawnymi

proszę o pomoc

Postprzez bebe » Wt, 1 kwi 2003, 16:14

Pracowałam na umowę o pracę na czas nieokreślony w ZOZ-ie w gabinecie stomatologicznym jako asystentka stomatologiczna od roku 1982 do roku 1998. Gabinety stomatologiczne przeszły na pracę kontraktową , a później umowę z Kasą Chorych . Chcąc dalej pracować zostałam przez „moją” panią stomatolog postawiona przed faktem dokonanym : zakładasz własną działalność gospodarczą i pracujemy dalej , jeśli nie , szukam kogoś innego. Założyłam ta działalność gospodarczą jednoosobową. Prowadziła mi książkę przychodów i rozchodów księgowa , której to zleciłam . Otrzymywałam zapłatę od lekarz stomatolog co miesiąc tą samą kwotę , płaciłam sama składki na ZUS i ewentualny podatek do US. W książce przychodów i rozchodów dokonywała mi księgowa odliczeń od kosztów zakupu środków czystości , odzieży ochronnej , obuwia i środków trwałych : pralka i komputer. Na papierze żadnej umowy nie zawierałam , była to umowa ustna. Praca moja polegała na pracy asystentki stomatologicznej, rejestrowaniu pacjentów, sprzątaniu. Praca moja spełniała podstawowe cechy umowy o pracę : pracowałam pod ścisłym kierownictwem i nadzorem lekarz stomatolog, w czasie ściśle określonym/ od 7.oo do 15.oo/ , w miejscu ściśle określonym – gabinet lekarza stom. i ewentualne prace inne: oddelegowanie do szkoły na przeglądy jamy ustnej – na ścisłe polecenie pani lekarz stomatolog, koszty utrzymania gabinetu ponosiła pani lekarz stomatolog, ponosiła całkowite ryzyko ekonomiczne działania gabinetu stomatologicznego – ja tam byłam tylko „siłą roboczą „. Zastępstwo na moim stanowisku pracy gdy byłam chora załatwiała pani lekarz stomatolog . Za pomoc stomatologiczną w gabinecie pani lek. stomatolog wystawiałam comiesięczne rachunki / nie jestem płatnikiem VAT-u/ na stałą comiesięczną sumę , za co otrzymywałam comiesięczne stałe wynagrodzenie , „ z ręki do ręki” . W okresie letnim razem z panią lekarz stomatolog szłyśmy razem na urlop – gabinet w tym czasie był nieczynny-, przeważnie był to okres 2- tygodniowy , a później w ciągu roku rozłożony po parę dni, tak , że w efekcie był to wymiar urlopu wypoczynkowego 26 dni. Dostawałam za to taka samą zapłatę , jak co miesiąc . Zachorowałam , miałam zwolnienie miesięczne/ w tym czasie zastępstwo załatwiała pani lek.stom. gdyż nie moim zadaniem to było/ . Po dwóch miesiącach zachorowałam na dłużej – pół roku , pani lekarz oświadczyła ,że na ten czas sobie zatrudni zastępstwo , a ja po chorobie mam wracać do dalszej pracy. Opłacam sama dobrowolnie składki na chorobowe i z ZUS-u otrzymywałam chorobowe. W ostatnich dniach chorobowego zwróciłam się telefonicznie do pani lekarz z zapytaniem , kiedy mam przyjść do pracy . Pani lekarz „ odwróciła kota ogonem „ oświadczając , że już ma inną asystentkę i nie będzie ze mną pracować . Zaprzeczyła naszym obopólnym ustaleniom. Z uwagi na taki obrót sprawy zwróciłam się z żądaniem zapłaty ekwiwalentu za urlop za czas przepracowany / 4 –y miesiące/ . Odpowiedź była negatywna. Zwróciłam się do Państwowej Inspekcji Pracy i otrzymałam odpowiedź ,że jeśli udowodnię że spełniałam w pracy w gabinecie pani lekarz cechy umowy o pracę to mogę wówczas się zwrócić do Sądu Pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy i zapłatę ekwiwalentu za urlop. Zwróciłam się do Sądu , lecz nie jestem pewna , czy pomimo spełnienia cech umowy o pracę nie zaważy tu działalność gospodarcza , co prawda wymuszona , ale działalność i prowadzenie tej książki dochodów i rozchodów. Bożena
bebe
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 1 kwi 2003, 20:40

Opisany przez Ciebie stan faktyczny jest dziwnie zbieżny z innym wątkiem.
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Cywilne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości