SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam.
Mam następujący problem. Wystawiłem telefon na allegro. Znalazł się kupiec, lecz nie zalicytował-nie chciał a przyjechał i odebrał go osobiście. Przed zakupem obejrzał go i wykonując połączenie z niego zauważył że podczas rozmowy buczy w nim, ale go wziął (nie podpisywaliśmy żadnej umowy) 17 lutego br.. Następnego dnia dzwonił do mnie i powiedział ze wysyła do serwisu (był na gwarancji), jak zrobią to ok, a jak nie to on mi będzie chciał oddać. JA mu na to odparłem, ok jak Ci nie zrobią to się jakoś będziemy w tedy dogadywać. Dziś dzwonił do mnie i chciał mi go oddać, ja jako że nie chciałem zaczął mnie straszyć sądem, policją hmmm - nawet nie wie jak się nazywam, bo mu się nie przedstawiałem tzn może najwyżej znać moje imię i adres, ale nic więcej no i teoretycznie dowiedzieć się nie powinien - ochrona danych osobowych:) W trakcie rozmowy powiedział że wszystkie poprzednie, obecne rozmowy nagrywa... No i teraz mam pytanie jak to jest z prawem? Czy może nagrywać te rozmowy nie uprzedzając mnie?, czy muszę przyjąć z powrotem ten telefon i oddać kasę? Co powinienem zrobić i jak tą sprawę rozwikłać?

Kontrahent zarejestrował treść zawartej ustnie umowy sprzedaży przy pomocy urządzenia rejestrującego dźwięk. Nic nielegalnego tu nie widzę.
Co powinieneś zrobić, to zależy od treści tej zawartej i zarejestrowanej umowy. :)