przez Exodus » Wt, 3 lut 2009, 13:40
Dzień dobry,umowa słowna jest tak samo zobowiązująca jak umowa pisemna.
Kwota którą ustalono początkowo na sumę 5000 tyś zł,jest kwotą podstawą na której odbyła się naprawa auta.
Sprawa składa się z wielu aspektów,które ostatecznie sprawiają różnicę.
Trzeba stawiać jasno całą sprawę.
Ważnym aspektem jest fakt czy zakład poinformował w trakcie wykonywania prac,o tym iż ustalona kwota ulegnie zmianie ? Jest to ważne gdyż istnieje taki obowiązek. Jeżeli poinformował o tym po zakończeniu prac,zmienia to całkowicie sytuację w której stawia Pana zakład,na jego niekorzyść .
Mniejsze zależności,to przedstawienie uwarunkowania podniesienia rachunku z 5 tyś zł na 7 tyś zł.
Ale ważne jest aby te rachunki były prawdziwe,potwierdzone.
Zakładam że będzie to uwarunkowane robocizną.
Umowa została zawarta z zakładem,ponieważ kwota którą wynegocjowano,była dla Pana satysfakcjonującą.
Stąd nie podejmował Pan dalszych prób poszukiwania już innego zakładu naprawczego.
Oczywiście ważny jest też fakt,jakiej kategorii była naprawa.
Sprawę można rozłożyć na najdrobniejsze szczegóły,od kosztów robocizny,po koszty części,itd. ważne jest aby opierać się mocno na aspektach prawnych,które Sz Pan posiada.
Innym faktem jest problem,czy osoba ta nie popełnia nagminnie tego czynu,czyli obiecuje przed naprawą mniejszej kwoty a po naprawie uszkodzenia domaga się większej. Jeżeli są takie osoby,to są także pokrzywdzone.
Jeżeli osoba ta posiada Pana rzecz,i nie jest jej właścicielem,przetrzymuje ją bez prawnie,i może Sz Pan domagać się jej zwrotu,na podstawie ustaw prawnych.
Osoba nie posiada praw egzekucyjnych które mogły by jej pozwalać na jakiekolwiek prawa własności prawa do sprzedaży pojazdu,i odzyskania narzuconej kwoty.
Prawa przeniesienia własności to zróżnicowany okres,ale nie krótszy niż 2 lata.
Regulacje wynikające z opłat za wykonaną pracę,mogą być rozstrzygane,sądownie. W przypadku przeciągania się sprawy można starać się prawnie o zwrot pojazdu przed zakończeniem sprawy.
Tutaj trzeba się dokładnie dowiedzieć. Chodzi mi o regulacje prawne.
Ważne
Jeżeli chodzi o sprawę sądową,to jestem pewien iż zakład będzie chciał jej uniknąć.
Więc można próbować starać się w ostateczności zmniejszenie kwoty dopłaty,ale wcześniej należy przeprowadzić procedury wyżej opisane,lub inne które ułatwią negocjacje.
Należy pamiętać iż Sąd jest miejscem gdzie dochodzi się swoich praw,i mówi się o swoich prawach. Nie ma podstaw do strachu.
Bać się mogą wyłącznie Ci którzy są wyjątkowymi przestępcami ( nieświadomymi ) . wiadomość uzyskuje się na różne sposoby.
Z każdej sprawy da się wyjść polubownie.
Szczęść Boże.