SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam ,
We wrzesniu 2005 roku skradziono nam Auto , nie ubezpieczone (AC) w zwiazku z czym od Ubezpieczalni nic sie nam nie nalezy...
Ale niedawno dostalismy zawiadomienie z prokuratury , ze do sadu został skierowany akt oskarżenia przeciw osobom oskarżonym o popełnienie przestepstwa z art 291 , 1kk i inne...
Jako , ze nie znam sie na artykulach karnych ...Domyslam sie , ze chodzi o kradzież wlasnie...

Ale moje pytanie brzmi tak ... Czy jak oskarzonym zostanie udowodniona wina ... CZy JA jako poszkodowana moge ich sadzic o odszkodowanie ... i czy warto wogole... ?

(auto kosztowalo 17.000 kupione w maju 2005 r)

Prosze o jak najwiecej informacji na ten temat:)

Art 291 k.k. dotyczy paserstwa a nie kradzieży.

Czy odnaleziono samochód? Jeżeli tak, to po pierwsze powinno dojść do jego zwrotu właścicielowi w ramach szeroko rozumianego naprawienia szkody.

hmmm....
Nie samochodu nie ma ... kilka miesiecy temu dostalismy zawiadomienie ze znaleziono tablice rejestracyjne (o innych czesciach nic mi nie wiadomo- zakladam ze nie jest cale ze wzgledu na chodliwosc czesci tej marki ) na zlomowisku z bielsku ... my jestesmy z katowic.

Czyli nie ma podstaw by tych oskarzonych sadzic ?

Pomyśl o złożeniu wniosku do Sądu który prowadzi sprawę karną o zobowiązanie oskarżonych do naprawienia szkody (czyli np. do zapłaty na rzecz właściciela pojazdu konkretnej kwoty - wartości samochodu). Prawo takie masz np. na podstawie art. 46 kodeksu karnego.

Możesz to zrobić już teraz skoro postępowanie już się toczy.
Co zrobi Sąd trudno mi jednoznacznie ocenić - bo nie znam szczegółów sprawy, ale złożenie wniosku o zobowiązanie sprawców do naprawienia szkody jest bardzo proste, nic nie kosztuje, a być może spowoduje, że uzyskasz tytuł do egzekwowania odszkodowania bez potrzeby wytaczania osobnego procesu cywilnego.

dziekuje slicznie :)