W postępowaniu przygotowawczym prowadzonym w sprawie wypadku drogowego zabezpieczono między innymi ślady hamowania. Policjant prowadzący to postępowanie wydał postanowienie o powołaniu biegłego celem udzielenia odpowiedzi m. in. na pytanie z jaką prędkością poruszał się pojazd bezpośrednio przed potrąceniem pieszego i czy stan techniczny pojazdu mógł przyczynić się do zaistnienia wypadku.
Biegły, który wypowaniadał się w tej sprawie jest specjalistą z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej. Obliczając prędkość pojazdu w swojej opinii podał wzory na podstawie, których dokonał wyliczeń. Natomiast, gdy stwierdzał, że stan techniczny pojazdu nie przyczynił się do zaistnienia wypadku, bo samochód był sprawny technicznie, użył stwierdzenia "po zbadaniu pojazdu i osobistym przejechaniu się." W tym miejscu nasuwa się kilka pytań
1. Czy biegły musiał w swojej opinii podać jaką aparaturą sprawdzał układ hamulcowy, kierowniczy, zawieszenie, światła? Czy może takich sprawdzeń dokonać "na oko" i na tej podstawie twierdzić, że pojazd jest sprawny technicznie?
2. Czy w przuypadku wypadku drogowego można powoływać biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, czy powinien to być specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych?