SpecPrawny.pl | Forum Prawne

W postępowaniu przygotowawczym prowadzonym w sprawie wypadku drogowego zabezpieczono między innymi ślady hamowania. Policjant prowadzący to postępowanie wydał postanowienie o powołaniu biegłego celem udzielenia odpowiedzi m. in. na pytanie z jaką prędkością poruszał się pojazd bezpośrednio przed potrąceniem pieszego i czy stan techniczny pojazdu mógł przyczynić się do zaistnienia wypadku.

Biegły, który wypowaniadał się w tej sprawie jest specjalistą z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej. Obliczając prędkość pojazdu w swojej opinii podał wzory na podstawie, których dokonał wyliczeń. Natomiast, gdy stwierdzał, że stan techniczny pojazdu nie przyczynił się do zaistnienia wypadku, bo samochód był sprawny technicznie, użył stwierdzenia "po zbadaniu pojazdu i osobistym przejechaniu się." W tym miejscu nasuwa się kilka pytań

1. Czy biegły musiał w swojej opinii podać jaką aparaturą sprawdzał układ hamulcowy, kierowniczy, zawieszenie, światła? Czy może takich sprawdzeń dokonać "na oko" i na tej podstawie twierdzić, że pojazd jest sprawny technicznie?

2. Czy w przuypadku wypadku drogowego można powoływać biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, czy powinien to być specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych?

Żeby obliczyć prędkość pojazdu na podstawie drogi hamowania potrzeba bardzo wiele dokładnych danych w tym doświadczalnych. Między innymi masa pojazdu w momencie hamowania, wymiary kół, doświadczalnie stwierdzony opór (łożyska ,osie, mechanizm) siły hamowania na kołach w zależności od prędkości , rodzaju i stanu nawierzchni drogi, temperatura i wilgotność powierzchni stykających się w czasie hamowania. Jeśli nie ma podanych dokładnych danych o parametrach przyjętych do obliczeń błąd wyniku może sięgać nawet 50%. Urządzenia użyte do pomiarów muszą mieć aktualne świadectwo legalizacji. Im więcej parametrów i urządzeń pomiarowych użytych do obliczeń tym większy błąd wyniku. Prócz obliczenia prędkości winien być przeprowadzony rachunek błędu i podany wraz z wynikiem wyliczonej wielkości podstawowej-prędkości.

1. Czy biegły musiał w swojej opinii podać jaką aparaturą sprawdzał układ hamulcowy, kierowniczy, zawieszenie, światła? Czy może takich sprawdzeń dokonać "na oko" i na tej podstawie twierdzić, że pojazd jest sprawny technicznie?

To jest kwestia do oceny sądu. Oczywiście strony mają prawo kwestionować opinię biegłego, ale rozstrzygające zdanie należy do sądu.

2. Czy w przuypadku wypadku drogowego można powoływać biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej, czy powinien to być specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych?

Istotnej różnicy nie widzę. Chyba że zakładasz, iż biegły z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej nie potrafi rekonstruować wypadków, ale to byłby dość oryginalny pogląd...

Rozumiem, że prawnik może nie widzieć różnicy. Sądzę, że specjalista od ruchu drogowego ocenia zgodność z przepisami prawa drogowego zachowania się i wykonywanych manewrów na drodze przez pojazd . Specjalista od techniki samochodowej ocenia jedynie stan techniczny samochodu i wydaje opinię czy wóz jest sprawny czy nie. Natomiast specjalista od rekonstrukcji powinien wykazać się większą wiedzą o dynamice pojazdów w ruchu, ich zachowaniu w określonych okolicznościach i umiejętności przeprowadzenia badań symulacyjnych -odtworzeniowych- dla danego pojazdu w takich samych warunkach fizycznych, jakie występowały w miejscu zdarzenia. Tych umiejętności nie posiada żaden z dwóch pierwszych wymienionych tu specjalistów. I moim zdaniem jest to poważny zarzut i powód do odrzucenia takiej opinii, bo to jest tak jakby na temat cukiernictwa chciał się wypowiadać piekarz, który umie piec tylko chleb i bułeczki. Niby dziedzina pokrewna, ale zakres wiedzy zgoła odmienny.

Sądzę, że specjalista od ruchu drogowego ocenia zgodność z przepisami prawa drogowego zachowania się i wykonywanych manewrów na drodze przez pojazd . Specjalista od techniki samochodowej ocenia jedynie stan techniczny samochodu i wydaje opinię czy wóz jest sprawny czy nie. Natomiast specjalista od rekonstrukcji powinien wykazać się większą wiedzą o dynamice pojazdów w ruchu, ich zachowaniu w określonych okolicznościach i umiejętności przeprowadzenia badań symulacyjnych -odtworzeniowych- dla danego pojazdu w takich samych warunkach fizycznych, jakie występowały w miejscu zdarzenia. Tych umiejętności nie posiada żaden z dwóch pierwszych wymienionych tu specjalistów.

Nie można widzieć tylko wąskiego wycinka sprawy, lecz trzeba ją ocenić wszechstronnie. To jest zresztą częsty błąd lekarzy: każdy widzi tylko wycinek swojej specjalizacji, a nie obejmuje całego pacjenta. A może się okazać, że to, co zaordynuje laryngolog, wywołuje reakcje uboczne w zestawieniu z tym, co przepisze na przykład kardiolog. Pewnym rozwiązaniem może być zażądanie przez sąd kompleksowej opinii odpowiedniego instytutu naukowego lub naukowo-badawczego (art. 290 kpc).