Witam!
Jestem męzatką od 8 lat, nieukłada nam się w małżeństwie. Obecnie mój mąż nalega abym wyprowadziła sie z "naszego"
' mieszkania, ponieważ ten lokal należy prawnie do jego rodziców. Jestem skłonna opuścić to mieszkanie, ale proszę o poradę w związku z tym, jakie przysługują mi alimenty na moje 8- letnie dziecko. Dochody mojego męża to ok. 1500 zł miesięcznie, ja rownież pracuję i moje dochody to ok. 1400 zł miesięcznie, pracuje w szkole. W dodatku jestem osobą niepelnosprawną mam udokumentowany lekki stopień niepełnosprawności ustalony prze 14 rokiem życia. Moje dziecko ma problemy gastryczne i musi być pod ciągłą opieką lekarską, do tego dochodzi również odpowiednia dieta. Dodatkowo uczęszcza na wiele zajęć poza lekcyjnych: basen, nauka języków obcych, judo itp. Czy w związku z tym,ze opuszczam mieszkanie, będe wynajmować inne i chcę wychowywać dziecko na takim poziomie jak dotąd w jakiej wysokości mam szanse dostać alimenty?? Czy jest jakiś procentowy pułap?? Z góry dziękuję za okazaną pomoc i radę.