A ja bym nie była taka pewna , bo kiedyś tez olałam Kruka , wezwania z grozbami wyrzucałam do kosza . W koncu dostałam pismo od komornika i ..... sumka całkiem nieżle urosła. Czyli wierzyciel musiał miec wyrok sądu (ja go nigdy nie dostałam) i prawo do egzekwowania długu przez kancelarie komorniczą . Wierzyciel to InvestBank .
Skoro wierzycielem jest bank, a Ty o sprawie dowiedziałaś się z pisma komornika, to podstawą egzekucji jest zapewne bankowy tytuł egzekucyjny.
Ludzie ! ja juz do komornika wpłaciłam 70% nalezności i to niezła sumka jest , a tu sie dowiaduje ,że powinnam olać komornika , tak???!!! i co??? czekac aż zapuka do moich drzwi???!!!
Jeżeli uważasz, że wierzycielowi nie przysługują wierzytelności z tytułu wykonawczego, to możesz skorzystać z powództwa opozycyjnego w zakresie należności jeszcze nie wyegzekwowanych.
Zwrotu kwot wyegzekwowanych wraz z odszkodowaniem możesz się domagać na zasadach ogólnych.
Ale przede wszystkim nie panikuj na słowo "komornik". ;)