Witam Szanownych Forumowiczów !
Zwracam się do Was z zapytaniem : czy lekarz biegły sądowy , wezwany na salę rozpraw , aby potwierdzić stan oskarzonego do uczestniczenia w procesie/ przewodniczący składu oskarżajacego w procesie karnym tak "działał " ,ze chorego oskarzonego , którego połozono do szpitala na silne nadcisnienie tetnicze i utratę przytomnosci dopuszczono na salę rozpraw na usilne żądanie , a nawet zastraszenie lekarza prowadzącego w szpitalu/ może oskarzonego - chorego - poddać badaniom w pokoju sądowym bez swiadków / zażyczył sobie 5 tys. zł łapówki w stwierdzeniu : dasz , to możesz iśc leżeć dalej do szpitala , nie dasz, możesz uczestniczyć w procesie sądowym .
Czy takie badania : puls, cisnienie itp . powinny być przeprowadzone w obecności : sędziego, adwokata , prokuratora??/ a byłu tylko w obecnosci : lekarz : pacjent //
Zalezy mi bardzo na szybkiej i fachowej odpowiedzi na to pytanie i proszę Szanownych Forumowiczów o pomoc. franek