Pobicie...

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

Pobicie...

Postprzez t_o_m_a_s_h » Pn, 9 sie 2004, 21:27

Sprawa nr 2. Pół roku temu zostałem uderzony przez jednego człowieka, pełnoletni. Było to w restauracji. Dostałem w zęby dosłownie za darmo. Dochodzenie i przesłuchiwanie świadków trwało dość długo. Pod tym czasie został przesłuchany podejrzany po czym przyznał się do popełnienia tego czynu i poddał się dobrowolnie karze. Moje urazy przekraczały 7 dni chorobowych z urzędu. Miałem wybite zęby, rozcięte wargi (obie musiały być zszywane), objawy wstrząśnięcia mózgu, na miejscu straciłem przytomność. Dodam, bo nie wiem czy to jest bardzo istotne, byłem pod wpływem alkoholu, ponieważ obchodziliśmy moje urodziny. Niestety karta wypisowa ze szpitala (leżałem 1 dzień) nie jest zbyt ciekawa, lekarze źle traktują ludzi pod wpływem alkoholu, ale to odrębna sprawa. W szpitalu potraktowali mnie jak następnego „pijaczka”, a to właśnie ja byłem ofiarą. Skargi do szpitala były pisane i to nie jedna..., ale przejdźmy do rzeczy. Dostałem pisemko z policji, że oskarżonemu przedstawiono popełnienie przestępstwa z art. 157 par. 1 kk. W pouczeniu, w nadesłanym powiadomieniu, jest pkt. 2, który brzmi następująco: "Pokrzywdzony, aż do rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, może wytoczyć przeciwko oskarżonemu powództwo cywilne w celu dochodzenia w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa (art. 62 pkp)." Moje pytania, 1. Co się stanie, jak nie zdążę złożyć tego oświadczenia przed rozpoczęciem przewodu sądowego i czy dostanę informację (bo takiej na razie nie mam) z sądu, że danego dnia to rozprawa się odbędzie?, 2. Jak ma wyglądać te oświadczenie?, 3. co mogę zażądać od oskarżonego i czy powinienem robić to na własną rękę czy z pomocą prawnika? 4. Czy fakt, że byłem pod wpływem alkoholu (tak jest wpisane na karcie szpitalnej) skreśla mnie z otrzymania odszkodowania, jestem ubezpieczony? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.
t_o_m_a_s_h
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Pn, 9 sie 2004, 21:45

1. Co się stanie, jak nie zdążę złożyć tego oświadczenia przed rozpoczęciem przewodu sądowego


Jeżeli w tym czasie nie wytoczysz powództwa cywilnego, pozostaje Ci odrębny proces cywilny.

i czy dostanę informację (bo takiej na razie nie mam) z sądu, że danego dnia to rozprawa się odbędzie?


Myślę, że tak.

2. Jak ma wyglądać te oświadczenie?,


Standardowe powództwo cywilne - musisz wnieść pozew.

3. co mogę zażądać od oskarżonego


Odszkodowanie za uszczerbek majątkowy (np. wydatki na leczenie), zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę.

i czy powinienem robić to na własną rękę czy z pomocą prawnika?



To już zależy od Ciebie.

4. Czy fakt, że byłem pod wpływem alkoholu (tak jest wpisane na karcie szpitalnej) skreśla mnie z otrzymania odszkodowania, jestem ubezpieczony?


To zależy od warunków ubezpieczenia.

BTW: a nie zamierzasz być też oskarżycielem posiłkowym (art. 53 i nast. kpk) ?
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez t_o_m_a_s_h » Pn, 9 sie 2004, 21:52

Nie rozumię do końca pojęcia oskarżyciel posiłkowy?
t_o_m_a_s_h
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pn, 9 sie 2004, 22:16

3. co mogę zażądać od oskarżonego


Wydaje mi się że najkorzystniejsze dla Ciebie byłoby skorzystanie z instytucji przewidzianej w art. 46 § 1 k.k.
Nie musisz wtedy składać pozwu. Po prostu w czasie przesłuchania w charakterze świadka (pokrzywdzonego) przed Sądem musisz złożyć wniosek o naprawienie szkody w całości (możesz podać kwotę jakiej się domagasz).
Jest to łatwiejsze dla Ciebie jak i dla Sądu bo sędziowie-karniści nie przepadają za pozwami cywilnymi ;)
Niezależnie od tego rzeczywiście możesz rozważyć to czy chcesz być oskarżycielem posiłkowym (w tej kwestii musisz się opowiedzieć przed otwarciem przewodu sądowego czyli przed odczytaniem aktu oskarżenia na sali rozpraw)
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Marcin » Wt, 10 sie 2004, 08:59

A z wyszukiwarki korzystałeś ?

O powodzie cywilnym

O oskarżycielu posiłkowym
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez t_o_m_a_s_h » Wt, 21 wrz 2004, 17:57

Stało się tak, że skończyło się na "wyroku nakazowym". Gość dostał śmieszną karę, 80 stawek po 10 zł. na dzień. Gdybym sam nie poszedł do sądu, to podejrzewam, nawet o tym bym się nie dowiedział (że sprawa zakończona). Pozostał mi pozew cywilny i chyba tak zrobię. Co teraz?
t_o_m_a_s_h
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » Wt, 21 wrz 2004, 22:27

Pozostał mi pozew cywilny i chyba tak zrobię. Co teraz?

Proponuję zaczekać na uprawomocnienie się wyroku sądu karnego aby go wykorzystać zgodnie z art. 11 kpc w postępowaniu cywilnym ;)
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez t_o_m_a_s_h » Śr, 22 wrz 2004, 23:11

Sprawa jest już dużo dalej. Wyrok już się uprawomocnił. Poprosiłem jednego adwokata o radę. Zaproponował mi, że na początku wyślemy do gościa list, z propozycją ugody. Powołaliśmy się na wyrok. Ponadto dopisaliśmy straty moralne, wstrząsienie mózgu oraz trwałe blizny na wargach. Dodam, że na wyroku nie było mowy o wstrząsieniu mózgu oraz bliznach na wargach. Lekarze ze szpitala uznali, że wstrząsienia mózgu nie miałem (po jednym dniu pobytu w szpitalu), a były takie objawy, straciłem przytomność itp. i lecząc się dalej prywatnie, teza, że wstrząsienie mózgu było, została potwierdzona. Blizny na wargach po szyciu nie zostały również uwzględnione w wyroku, ponieważ nie podlega ten uszczerbek 7 dniom chorobowego z urzędu. Niespodziewanie, dzisiaj przyszli do mnie rodzice gościa, aby ze mną się dogadać. Moja propozycja była taka, że chcę 5.000 zł. odszkodowania. Oni (rodzice) stwierdzili, że ich na to nie stać i mogą dać mi 2.500 zł. Dodam, że gość jest pełnoletni i pracuje. Ponadto, podobno byli u swojego adwokata i stwierdzili, że chcę wyłudzić od nich kasę, uważają, że na wyroku, który syn już dostał, nie ma mowy o wstrząsieniu mózgu oraz o bliznach na wargach. Na to, że ten wstrząs był, mam papiery od lekarzy, u których kontynuowałem dalsze leczenie. Blizny są widoczne, a wzmianka o szyciu warg w dniu pobicia została ujęta w papierach szpitalnych. Powiem tak. Nie chcę być pazerny. Nie zależy mi też aż tak strasznie na kasie. Chcę jednego - chcę, aby gość w jakiś sposób poczuł, że zrobił źle i więcej tego nie zrobi. Chcę, żeby w doraźny, nie tylko przez stratę kasy, poczuł konsekwencję swojego czynu. Co mu zaproponować?
t_o_m_a_s_h
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Śr, 22 wrz 2004, 23:25

Co mu zaproponować?


Np. 4000 zł. Czyli próbować negocjować (oczywiście w ramach rozsądku), bo zgodnie z obiegowym porzekadłem najgorsza ugoda jest ponoć lepsza od najlepszego wyroku
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Darek » Cz, 23 wrz 2004, 02:09

Z tego co tu czytam jasno wynika, że konsekwencje czynu skazanego odczują (finansowo) jego rodzice. W przypadku ewentualnej ugody tak to przynajmniej wygląda.

W zaistniałej sytuacji (zarzuty o usiłowanie wyłudzenia, propozycje rodziców sprawcy pobicia) rozsądnym wydaje się skorzystanie z instytucji ugody sądowej (art. 184 kpc) i prowadzenie negocjacji na posiedzeniu pojednawczym ;)
Wpis stały od wniosku o zawezwanie do próby ugodowej- 15 zł. ;)
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Następna strona

Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości