Molestowanie sexualne

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

Molestowanie sexualne

Postprzez Ceik » Wt, 9 gru 2003, 23:15

Witam. Chcialem zasiegnac pomocy ze strony prawnej na temat molestowania. Otoz moja narzeczona jest na 1 roku studiow. Wykladowca od chemi od pewnego czasu zaczal sie do niej usmiechac i puszczac oczka. Caly czas zagadywal i opowiadal o sobie , swoim samochodzie itd. Byl bardzo natarczymy az do dzisiaj kiedy to zaproponowal spacer do parku i dodal ze chce do parku gdyz beda mogli byc sami i bedzie bardzo przyjemnie. Specjalnie nie zalicza jej prac aby chodzila do niego na konsultacje i tam zdaje jej po jednej a najlepsze jest to ze wogole jej wtedy nie pyta tylko gada przez godzine najrozniejsze rzeczy. Co w takim przypadku moge zrobic ? Chce to zglosic do porukuratury lub do sadu ale potrzebuje miec jakis pozew z artykulami wypisanymi lub czyms takim. Doradzcie mi cos i jak mozecie to napiszcie moze cos przykladowego to bym byl bardzo wdzieczny ( wlaczajac jakies punkty z kodeksu + np to co grozi w takiej sytuacji ).
Ceik
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Molestowanie sexualne

Postprzez Darek » Śr, 10 gru 2003, 14:17

W opisanym stanie faktycznym nie widzę żadnego bezprawnego działania ze strony wykładowcy, w szczególności znamion przestępstwa.
Darek
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Molestowanie sexualne

Postprzez Marcin » Śr, 10 gru 2003, 15:37

Do prokuratury nie pisze się pozwu, tylko zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Trzeba opisać czyn, natomiast podawanie przepisów z kk nie jest konieczne - dokonanie kwalifikacji prawnej jest zadaniem prokuratora. To tyle wyjaśnienia ogólnego. Natomiast w tej konkretnej sprawie podzielam zdanie Darka i nie widzę podstaw do odpowiedzialności karnej wykładowcy. Za uśmiechanie się, puszczanie oczek, proponowanie spacerów, gadanie "najróżniejszych rzeczy" trzeba byłoby pewnie ścigać większość facetów :). O ile się orientuję, to zajęcia z jednym wykładowcą nie trwają z reguły dłużej niż jeden semestr czy rok, a zatem za parę miesięcy pewnie problem zniknie albo będzie występował w innym wymiarze (w zwykłej relacji facet - kobieta, a nie: wykładowca - studentka).;)
Marcin
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Molestowanie sexualne

Postprzez Dredd » Pt, 12 gru 2003, 18:37

Też nie widzę tu podstaw dla działań karnych czy nawet cywilnych.
Jeśli to naprawdę przeszkadza i jest natarczywe - spróbuj zainteresować tym dziekana lub rektora by zwrócono wykładowcy uwagę że przekracza, że tak powiem granicę dobrego smaku
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości