Witam
Może ktoś mi pomoże dojść z tym do ładu.
A mianowicie kilka lat temu rozstałam się z mężem, rozwód za porozumieniem stron, w akcie notarialnym zobowiązałam się spłacić męża w równych ratach. Oczywiście opatrzone to było za spóźnienie odsetkami, oraz klauzulą wykonalności w razie nie płacenia. Jak to w życiu bywa procedura egzekucyjna została uruchomiona. Po negacjach z byłym mężem została podpisana ugoda w formie aktu notarialnego, gdzie zadłużenie zostało rozłożone jeszcze raz na niższe raty, a części kwoty wierzyciel zrzekł się jako alimenty na rzecz małoletniego syna pozostającego pod moją opieką. Wierzytelność wskazana w ugodzie została w całości terminowo spłacona, czyli całe zobowiązanie względem małżonka uregulowane. Jednak Wierzyciel ponownie skorzystał z klauzuli wykonalności nadanej w akcie notarialnym przy rozwodzie i dopisał się do hipoteki lokalu na kwotę właśnie tą którą przekazał w ugodzie notarialnej jako alimenty. Moje pytanie czy istnieje jakieś powództwo które by stwierdziło że dana wierzytelność obarczona klauzulą wykonalności już nie istnieje (wpłaty dokonywane na konto więc wszystkie potwierdzenia są)
Dziękuję i pozdrawiam