SpecPrawny.pl | Forum Prawne

shuehos >> piszesz o sprawach, o których nie masz pojęcia, doradzasz ludziom rozwiązania a'la lepper, szczycisz się tym, cytujesz sam siebie...
Swoją drogą kiedyś byłem po drugiej stronie i takie rozwrzeszczane "dłużniki", powołujące się na wolność, konstytucje, bezprawność zawsze przynosiły prędzej czy później kasę w zębach - właśnie - piszę o tym bo mam jakieś pojęcie.
A ty?
Oprócz wysypywania zboża na tory i obrażenia kilku urzędników zrobiłeś coś jeszcze w swoim życiu pieniaczu?

Oprócz wysypywania zboża na tory i obrażenia kilku urzędników zrobiłeś coś jeszcze w swoim życiu pieniaczu?

Kevin, proponuję abyś przeczytał FAQ tego forum, a w szczególności wziął pod rozwagę ten fragment:
"Na forum jesteśmy dobrymi znajomymi - zwracamy się do siebie po imieniu (nicku). Wypowiadamy się w duchu zrozumienia i życzliwości. Jeżeli już musisz, daj wyraz swoim animozjom w stosunku do innych tylko w prywatnych listach".

Nie musisz akceptować poglądów Shuehosa, ale to jeszcze nie powód by publicznie sięgać po niskiego lotu argumenty ad personam.
Mnie osobiście ataki ad personam bardziej rażą niż najbardziej nawet kontrowersyjne poglądy merytoryczne (a tu razi mnie to tym bardziej, że w odróżnieniu od Shuehosa - który nie ukrywa że nie jest prawnikiem - podkreślasz że znasz się na tym o czym piszesz. Skoro się znasz, to na publicznym forum ogranicz się do argumentów merytorycznych, proszę).

Szanowny Kevinie.Ja do rozwrzeszczanych dłużników nie należę.A pieniędzy które muszę spłacać nie widziałem nigdy na oczy.W zębach też ich nie przyniosę bo ich nie mam.Myślisz ,że wokół są sami oszuści?.Zdarzają się też ludzie uczciwi,którym zdarzyło się popełnić błąd składając podpis nie tam gzie trzeba.Ale przecież najłatwiej zabrać biednemu,bo i tak nie ma jak się obronić.

Dredd >> fakt nie czytałem regulaminu forum, choć powinienem... Sorki shuehos, nie bierz tego do siebie :)

jest to tylko forum...a nie sala sądowa, a tam już tyle razy nasłuchałem różnych bełkotów, że czasami nerwy puszczają.

and305 >> jeżeli ktoś jest "dłużnikiem" to nie znaczy, że jest nieuczciwy, tego nigdy nie powiedziałem i tak też nie uważam, często to po prostu pech, splot nieszczęśliwych okoliczności, czasami porostu życie - tyle. Zaś czy ktoś się z tym pogodzi czy nie to już inna sprawa.

A teraz żeby wrócić do meritum >> ja nie widzę możliwości wyjścia z sytuacji za pomocą "sztuczek". Głośno myślę: spróbuj się dogadać z wierzycielem, skoro masz rentę, zaproponuj mu warunki, może okazać się, że np. rozłożenie na raty spłaty będzie korzystniejsze dla niego.

\. Sorki shuehos, nie bierz tego do siebie :)

Nie,nie biorę,ale zawsze uważam,że lepiej powiedzieć głośno
to co się myśli,niż mato się skrywać.

A teraz żeby wrócić do meritum >> ja nie widzę możliwości wyjścia z sytuacji za pomocą "sztuczek".

Trudno powiedzieć nie znamy szczegułów,ale blokowanie czynności
może dać dłużnikowi coś bardzo cennego "czas" na rozwiązanie problemu może w inny sposób,a może da się zablokować postępowanie egzekucyjne,zobacz wątek sąd grodzki karny,już pałentał się komornik,a stan na dzień dzisiejszy jest taki że do wyegzekwowania wyroko pewnie jeszcze dużo czasu upłynie,zobacz na pierwszy post jest z roku 2003,wykroczenie
chyba z roku 2002 i co komornikowi pokazano,że praca którą
wykonał poszła na marne i uważasz,ze takie rzeczy to niemożliwe,a może to bełkot,a może elektrycy podchodzą inaczej do prawa.

Raty to ja bym musiał spłacać 600lat.Ale cóż,dziękuję wszystkim za zainteresowanie.Pozdrawiam.