SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Jak w innych zakładach wygląda sprawa 8-godzinnego czasu pracy. Chodzi konkretnie o to, jak liczyć 8 godz. czy to ma być 8 godzin pracy na stanowisku pracy, czy 8 godzin liczy się od przekroczenia bramy zakładu pracy.
Ewelina

Nie ma na ten temat szczegółowych regulacji, ale logicznie biorąc i wg stanowiska doktryny - czas pracy liczy się od zajęcia przez pracownika stanowiska pracy. Taka interpretacja jest szczególnie uzasadniona, gdy ktoś pracuje w dużym zakładzie, w którym potrzebuje np. pół godziny, żeby dojść od bramy do budynku, w którym pracuje.
Trudno zresztą mówić o wykazywaniu "gotowości do podjęcia pracy", gdy ktoś sobie spaceruje.
Ale jest to tylko ogólna zasada. Nie wykluczam sytuacji, w której z charakteru pracy może wynikać możliwość innego podejścia do tego problemu.

Czasem pracy jest czas pozostawania do dyspozycji pracodawcy. Zwyczajowo zaczyna się go mierzyć od stawienia się w miejscu pracy, lub podpisania listy o umówionej godzinie w umówionym miejscu. Trudno nazwać czasem pracy drogę od bramy do zakładu trwającą pół godziny ;)

Podzielając zdanie przedmówców, uważam, ze w razie wątpliwości dobrze jest tę sprawę uregulować w regulaminie pracy. Zgodnie z art. 104 [1] § 1 pkt 1 kp., regulamin pracy, określając prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników związane z porządkiem w zakładzie pracy, powinien ustalać w szczególności: organizację pracy, warunki przebywania na terenie zakładu pracy w czasie pracy i po jej zakończeniu, wyposażenie pracowników w narzędzia i materiały, a także w odzież i obuwie robocze oraz w środki ochrony indywidualnej i higieny osobiste.

Moi drodzy, a jak poradzić sobie z takim problemem:
Firma budowlana prowadzi budowy w różnych miejscach.
Zaplecze socjalne (szatnie, umywalnie) znajdują się w siedzibie firmy. Pracownicy przychodzą do siedziby firmy, przebierają się i mają zapewniony transport na budowy. Problem w tym, że na teren budowy dojeżdża się czasem kilkadziesiąt minut i otyle w zasadzie skrócony jest efektywny czas pracy. Jak możnaby to rozwiązać, żeby pracownik faktycznie pracował na budowie 8 godzin, a nie 6 lub 7.
Ewelina

A jak Ci pracownicy mają określone miejsce pracy w umowach o pracę ?

Miejsce pracy jest określone tak:
"Warszawa ul.Warszawska 11 - budowy"
ul.Warszawska 11, to siedziba firmy. Firma prowadzi różne budowy w różnych miejscach przez kilka miesięcy.

A mam jeszcze jedno pytanie: czy stawiennictwo pracownika w siedzibie firmy jest obowiązkowe, czy teoretycznie może on przyjechać na własną rękę na budowę ? Inaczej mówiąc, gdyby pracownik przyjechał od razu na budowę, czy byłoby to uznane za naruszenie dyscypliny pracy? Czy w tym zakresie są jakieś przepisy wewnątrzzakładowe (czy np. regulamin pracy stanowi coś na ten temat) ?

Teoretycznie pracownik może przyjechać bezpośrednio na budowę, ale nikt z tak nie robi ze względu na zaplecze socjalne. Praca w wykopach budowlanych jest brudna. Trzeba używać ubrań roboczych no i trzeba po skończonej pracy umyć się. Jeden raz zdarzyło się, że jeden z pracowników mieszkał niedaleko budowy i tylko on przyjeżdzał prosto na budowę. Przebierał się w domu.

Nie widzę tu idealnych rozwiązań. Jednym z nich może być organizowanie zaplecza socjalnego na terenie budów (co byłoby chyba właściwsze z punktu widzenia zasad bhp). Organizowanie dojazdu do miejsca pracy (o ile nie wynika to z aktów wewnątrzzakładowych) nie jest obowiązkiem pracodawcy, więc nie ma powodów, aby czas dojazdu do pracy wliczać do czasu pracy. Jest to jednak zapewne z punktu widzenia pracodawcy rozwiązanie trudne organizacyjnie i kosztowne. Innym wyjściem, będącym trochę działaniem na zasadzie argumentu siły, może być zmiana zapisów w regulaminie pracy, zmierzająca do jednoznacznego ustalenia, że czasem pracy jest czas przebywania na terenie budowy, a nie dojazdu do niej. Nie znam postanowień umów i aktów obowiązujących w Twojej firmie, ale przy wprowadzaniu takich zmian należałoby się też zastanowić, czy nie jest konieczne dokonanie wypowiedzeń zmieniających z powodu zmiany warunków pracy.