Moim zdaniem, normy czasu pracy odnoszą się zarówno do dni, jak i tygodni. Jeśli zatem pracownik nie przekroczy ani dziennej ani tygodniowej normy (w przyjętym okresie rozliczeniowym) czasu pracy, nie ma prawa do wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Nie można przy tygodniowej normie czasu pracy konstruować odmiennych zasad niż przy normie dziennej i uważać, że dla pracownika zatrudnionego na pół etatu norma tygodniowa wynosi połowę normy przewidzianej dla pracownika zatrudnionego w pełnym wymiarze czasu pracy. Jesli zatem pracownik nie przekroczył normy tygodniowej określonej jednolicie dla wszystkich pracowników (niezależnie od wymiaru czasu pracy poszczególnych zatrudnionych), nie nabywa prawa do dodatkowego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe.
Sorry ze drażę temat ale chyba nie do końca rozumiem konstrukcje okresu rozliczeniowego. Przy pracowniku który pracuje na cały etat nie ma problemu. Pokażę to na przykładzie. Pracownicy pracują w grafiku a więc w sobotę i w niedzielą. Jak obliczyć że przekroczył normę tygodniową. Załóżmy,że
Pon 10 godz
Wt 9 godz
r 8,5 godz.
Czw 5,5
Pt 5,5
W takim przypadku czas wynosi 38,5 ale w pon i wt przepracował ponad 8 godz 12 min. Czy to oznacza że należą
mu się nadgodziny?
Jeśli ktoś orientuje się w sprawach kadrowych prosiłbym o wyjaśnienie tego problemu.