Bydgoski ślad internetowego oszusta
Gazeta.pl mc 28-08-2003, ostatnia aktualizacja 28-08-2003 18:16
Policjanci z Bydgoszczy tropią oszusta naciągającego klientów serwisu internetowych aukcji Allegro.pl
Kilkadziesiąt osób zaciska kciuki, by policjanci schwytali oszusta, który grasował na Allegro. Ktoś podpisujący się "Toja" okradał klientów. "Nazywam się Marcin Kamiński, mieszkam w Bydgoszczy (Błonie)" - tak oszust przedstawia się na swojej stronie internetowej. Oferował do sprzedaży sprzęt elektroniczny, komputerowy i karty telefoniczne. Początkowo był uczciwy. Klient płacił, towar był dostarczany na czas.
Na początku wakacji do komisariatów policji zaczęli zgłaszać się kolejni poszkodowani. - Wylicytowałem kartę graficzną na dobrą cenę, zapłaciłem za nią, ale przesyłki nigdy nie otrzymałem - mówi jeden z poszkodowanych.
- Dziś na liście oszukanych jest trzydzieści osób - mówi Jakub Cichecki z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Ludzie kupowali na Allegro karty graficzne, twarde dyski, karty telefoniczne (zdrapki). Marcin K. natomiast wylicytował laptopa, sprzedający przesłał mu sprzęt, a on nie zapłacił. Straty jego klientów szacujemy na kilkanaście tysięcy złotych.
Poza Marcinem K. na jego stronie występują jeszcze nazwiska dwóch osób. - Podane na niej numery telefonów nie istnieją - mówią policjanci. Dwa nazwiska (łącznie z Marcinem K.) są prawdopodobnie wymyślone, trzeci z mężczyzn był przesłuchiwany. Twierdzi, że jakiś czas temu ktoś mu ukradł dokumenty i teraz się pod niego podszywa. Zaklina się, że nie ma nic wspólnego z Allegro. - Nawet nie wiem, jak to się odbywa - mówił podczas przesłuchania bydgoszczanin.