SpecPrawny.pl | Forum Prawne

znajomy, prowadząc po pijanemu (2,5 promila) spowodował wypadek samochodowy (bez ofiar i rannych) po czym oddalił się z miejsca wypadku. Po drodze zatrzymał się na sygnał policjanta w prywatnym samochodzie.Dotychczas nie był karany. Z tego co wiem będzie sądzony przed dwoma sądami, jakie są maksymalne kary za ten rodzaj przestępstwa i jak praktyka sądowa orzeka w tym wypadku. przyznał się do winy nie utrudniał w sprawie. Jest z zawodu funkcjonariuszem publicznym, czy za ukranie straci pracę obligatoryjnie? Będę wdzięczna za wszystkie podpowiedzi.

znajomy, prowadząc po pijanemu (2,5 promila) spowodował wypadek samochodowy (bez ofiar i rannych)

Skoro kierował samochodem i zakończyło się bez obrażeń u uczestników zdarzenia to "tylko" art. 178a § 1 k.k. (kara grzywny, albo ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat dwóch plus zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - prawdopodobnie wszelkich - na jakieś 3 lata plus zapewne przynajmniej kilkaset złotych świadczenia pieniężnego na rzecz organizacji pomagającej ofiarom wypadków - świadczenie nie jest obligatoryjne ale przy takim stężeniu alkoholu pewnie się pojawi)

Z tego co wiem będzie sądzony przed dwoma sądami,

Zapewne tak, bo kolizja to wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. i w sprawie o to wykroczenie spodziewałbym się grzywny oraz też zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Jest z zawodu funkcjonariuszem publicznym, czy za ukranie straci pracę obligatoryjnie?

To zależy m.in. od tego jakiego rodzaju funkcjonariuszem publicznym jest.

Skoro kierował samochodem i zakończyło się bez obrażeń u uczestników zdarzenia to "tylko" art. 178a § 1 k.k. (kara grzywny, albo ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat dwóch

Pewnie kara grzywny, ew. pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Jest z zawodu funkcjonariuszem publicznym, czy za ukranie straci pracę obligatoryjnie?

To zależy m.in. od tego jakiego rodzaju funkcjonariuszem publicznym jest.[/quote]

Zapewne zostanie skazany za przestępstwo popełnione umyślnie, a to dobrze nie rokuje... Ponadto funkcjonariuszom publicznym często stawiany jest wymóg nieskazitelności charakteru (albo inny podobny), a takie zdarzenie zdecydowanie odbiera ten przymiot.

Ustalenie co to za funkcjonariusz ma o tyle znaczenie, że w zakresie ewentualnej utraty zajęcia - w grę mogą wchodzić tu także ustawy szczególne - tzw. pragmatyki - dotyczące poszczególnych zawodów. Pragmatyki te często regulują wprost jakie są skutki skazania dla dalszych losów zawodowych danego funkcjonariusza.

jest urzędnkiem państwowym.

Czy to o to chodzi?

Ten radny jeździł po pijanemu
Radny Leszek Kłos (w środku w trzecim rzędzie od dołu) ma poważny problem. Jeżeli sąd udowodni mu winę i skaże go prawomocnym wyrokiem, będzie musiał rozstać się z mandatem.
Fot. Konrad Remelski
Kompletnie pijany radny spod Miastka uderzył samochodem w drzewo,
a mimo to dalej siadał za kierownicą. Prokuratura dopiero po dwóch
miesiącach zabrała mu prawo jazdy, choć samorządowiec był już wcześniej
skazany za jazdę po pijanemu!


Do wypadku doszło 17 listopada ubiegłego roku. Radny jechał swym samochodem terenowym ze Starzna w kierunku rodzinnego Chlebowa. Stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Kiedy pojawiła się policja, kierowca nie chciał się poddać badaniu alkotestem. Dopiero w szpitalu siłą udało się pobrać mu krew do badania. Okazało się, że miał aż trzy promile alkoholu...

Z " GŁOSU POMORZA" artykuł

Nie ma nic gorszego niż pijany kierowca za kierownicą ! Wielu trzeźwych stwarza zagrożenie (niedawny wypadek na wiadukcie, gdzie trzeźwy keirowca zabił 5 osob), ale pijany to dopeiro tragedia. Jestem za dotkliwym karaniem !! Pijesz - nie jedź. Jedziesz - nie pij. Czy to takie trudne ?

mam jeszcze pytanie - sprawca chciałby się dobrowolnie podać karze, chciałabym wiedzieć z jakich przepisów to wynika, jak sie ustala wymiar tej kary, na jakim etapie zgłasza ten wniosek, czy sprawy w Policji, czy może również u prokuratora, Czy dostanie wezwanie z prokuratury o stawienie się - zanim sprawa trafi do sądu i czy tam też ten wniosek bedzie mógł zgłosić, nie znamy procedur.

Co do czynu, wiem, że żle zrobił, ale facet naprawdę jest porządnym człowiekiem, jak patrzę jak z dnia na dzień staje się wrakiem człowieka, jak to przeżywa. Wiem że miał kłopoty ze zdrowiem(pogorzeszenie stanu zdrowia spowodowane cukrzycą), wiem że miał wtedy tzw. doła i sie napił - nie usprawiedliwiam go ale wiem że cała jego rodzina cierpi na tym i mi go mimo wszystko żal.chociaż wiem że pijany za kierownicą to potencjalny zabójca. Wiem również że próbował sobie po całym zajściu odebrać życie.

mam jeszcze pytanie - sprawca chciałby się dobrowolnie podać karze, chciałabym wiedzieć z jakich przepisów to wynika

zacznij od art. 335 i 343 kodeksu postępowania karnego.

jak sie ustala wymiar tej kary

Na zasadach ogólnych (art. 178a § 1 k.k.; 42 i 43 k.k. i 48 k.k. - ewentualnie 33 i 34-35 k.k. co do postaci poszczególnych kar oraz np. 53 k.k. jeśli chodzi o to co się bierze pod uwagę przy wymiarze kary, plus pewne zasady szczególne specyficzne dla skazania bez rozprawy czyli tzw. dobrowolnego poddania się karze - zob. art. 343 k.p.k. oraz 60 § 6 k.k.).

na jakim etapie zgłasza ten wniosek

W trybie art. 335 k.p.k. przed sformułowaniem aktu oskarżenia, czyli w zasadzie przed zamknięciem dochodzenia - bo wniosek musi być zawarty właśnie w akcie oskarżenia.

czy sprawy w Policji, czy może również u prokuratora

W zasadzie chęć "dobrowolnego poddania się karze" można zgłosić i tu i tu.

Czy dostanie wezwanie z prokuratury o stawienie się - zanim sprawa trafi do sądu

Powinien dostać w celu postawienia mu zarzutów i ewentualnego złożenia przez podejrzanego wyjasnień.

czy tam też ten wniosek bedzie mógł zgłosić

Co do zasady tak - zob. art. 387 k.p.k.

bardzo dziękuję.