Pracownik w zakładzie pracy uległ wypadkowi. Na miejsce została wezwana policja. Dwóch policjantów wykonywało swoje czynności procesowe. Trzeciego dyrektor zakładu zaprosił do składu wewnętrznej komisji, która miała ustalić przebieg wypadku. Policjant wszedł w skład tej komisji. Równolegle na miejscu zdarzenia pracowali więc policjanci i komisja powołana przez dyrektora zakładu. Komisja zakładawa błyskawicznie przeprowadziła wewnętrzne dochodznie. Ustaliła, że wyłączną przyczyną wypadku były zaniedbania ze strony pracownika. Ustalenia te dokonano jeszcze tego samego dnia. Pod protokołem z ustaleniami końcowymi podpisał sie wspomniany wyżej policjant. Po dwóch dniach od wypadku, ten sam poplicjant, który uczestniczył w komisji zakładowej otrzymał od swojego przełożonego polecenie wszczęcia dochodzenia w sprawie wypadku przy pracy. Dochodzenie prowadzi już drugi miesiąc. Dołączył do niego nawet materiały z dochodzenia prowadzonego przez komisję wewnętrzną.
W tym miejscu mam pytanie. Czy ten policjan, który wcześniej uczestniczył w dochodzeniu prowadzonym przez komisję zakładaową może obecnie wykonywać w tej samej sprawie czynności procesowe w ramach postępowania przygotowawczego?