przez pypcia » Pt, 7 gru 2007, 13:39
Prosze o pomoc,nie wiem juz co mam robic. Zaczne od poczatku. Ok 2 lata temu poznałam chłopaka, zaczeliśmy sie spotykać itd..nagle po ok 7 miesiacach dostałam informacje ze jest on oskarżony o kradziez pieniedzy z kantoru(tam własnie pracował) i znikł. Minoł jakiś czas(omijam moje przezycia w tym czasie) i został on aresztowany. Był zatrzymany(chyba) w areszcie sledczym przez ok 6 m-cy. W tym czasie toczyły sie rozprawy sadowe,na które byłam wzywana jako swiadek. jak przebywał w areszcie to dostawałam od niego listy,mimo iz oświadczyłam mu ze to koniec, ze nie chce miec z nim nic wspolnego(normalne,przestraszyłam sie ,znałam go z innej strony) . W tym czasie co przebywał Tomek w areszcie poznałam mojego obecnego chłopaka Darka. Pomogł mi sie z tym wszystkim pogodzić, mysle o nim poważnie zreszta on tez i chcemy razem życie ułożyć. Ale....wszystko zaczeło sie w marcu tego roku. Nagle zadzwonił do mnie Tomek i oznajmił ze jest na wolnosci,powiedziałam mu ze nie obchodzi mnie to. Mimo wszystko zadzwonił do mnie ,rozmawialismy,nawet była to miła rozmowa,uzgodnilismy ze nie bedziemy utrzymywac kontaktu ze sobą. koszmar zacz sie pare dni pozniej.Wysyłal do mnie smsy,nalegał na spotkanie ,męczyło mnie to. nawet mu nie odpisywałam. Granice przekroczył jak powiedział za ma pewny film z moim udziałem i bedzie on za 48 h dostepny ja You Tube (nie wiem może nagrał jakos scene intymna ) .Przeraziłam sie moj chłopak także,sprawdzanie na internecie stało sie nasza obsesja. ale tomek pisał takze o moim chłopaku obecnym ,ze sprawdzi go od strony proszkow i takie tam...nie wiem może miał w planie mu cos podrzucić. Byliśmy z tym na komendzie,odprawili nas z kwitkiem. Czulismy sie bezradni. Moj chłopak pod wpływem presji wysłał mu smsy z niby groźba. A on z kolei zaskarzył go o to. Pozniej bylismy przesłuchiwani ,także moja koleżanka (jako świadek do niej tez wypisywał Tomek obrażliwe smsy) Po jakims czasie chłopak dostał pismo ze sprawa została skierowana do sadu grodzkiego ,wydział karny. I tyle. Wczoraj przyszło pismo -wyrok nakazowy,ze darek został winny i wymierza mu kare 4 m-cy ograniczenia wolności i nieodpłatnej pracy ...Chodzi mi o to ze tomek gnebił nas psychicznie przez 4 m-ce , zastraszał ,podjeżdzal pod moj zakład pracy z dziwnymi kolegami itp.,policja nam nie chciała pomoc.To jak miliśmy sie bronić?!! Chłopakowi pusciły nerwy wysłał mu smsa ale przeciez nigdy nie był karany i nie ma natury zeby wtaczac sie w jakies bujki itp. Po prostu chaciał spokoju o czym doskonale wiedział Tomek. Jest jeszcze pare innych rzeczy o Tomku do napisania,wybrałam najistotniejsze. Prosze o pompc. Możemy sie odwołać od wyroku. Przeciez to Tomek był motorem tej sytuacji. dodam ze doskonale manipuluje ludzmi, książki w tym temacie to były jego ulubiona literaturą. Boje sie Tomka, nie wiem jakie znajomosci zawarł w więzieniu ,naewt z tego powodu zwolniłam sie z pracy,zeby jak najmniej o mnie wiedził.