Groźby,przemoc w rodzinie.Jak temu zapobiec?:(

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

Groźby,przemoc w rodzinie.Jak temu zapobiec?:(

Postprzez zzzbeataxxx » So, 31 maja 2008, 17:56

Mam jedynie 17lat i zarówno ja,jak i moja mama,a także 7letni bratanek(przed śmiercią także tata)doświadczamy przemocy fizycznej i psychicznej ze strony mojego 27letniego brata.Mieszka z nami od urodzenia,w całym swoim życiu przepracował może rok....Mamy z nim poważny problem.Syn urodził mu się w wieku 19lat,z dziewczyną mieszkał razem z nami do 2004roku,potem ona odeszła z innym(40letnim mężczyzną z ktorym ma dziecko).Odeszła,bo brat znecał się psychicznie nad nią i nad nami...często wyjeżdzał na noce...krzyczał,poszturchiwał synka.Nie pracował,więc bratowa zarabiała na niego,zmuszał ją do dania mu pieniędzy.Jeśli mu coś nie pasowało uderzył!buchał w mojego niedawno zmarłego tate;(w mame...we mnie...Pamiętam,że kilka lat temu,tata leżał zakrwawiony przez wlasnego syna!Po odejściu bratowej,pobił ją...Ona zrobiła obdukcję,więc dostał zawieszenie chyba na 2lata.Wiele razy wywarzał drzwi,tłukł szyby,psuł telefon...Aktualnie także nie pracuje...(podejrzewam,a raczej jestem pewna na 1000% że jest handlarzem narkotyków-wiele razy czytałam sms od innych kolesi,którzy chcą zwrot pieniędzy 'pewnie za to'poza tym,te jego nastroje...'najgorzej gdy jest na glodzie';(i jeszcze cola...podbono ci którzy biorą amfetanine piją cole...ale po co?nie wiem-powiedział mi tak policjant).Nie ma dnia,żeby nie wyłudzał pieniędzy...to 30 zl to 50..to 100...zawsze mu na coś potrzeba...to na częśc do samochodu...tylko dlaczego nigdy jej nie chce pokazać ?:(
Kilka razy dzwoniłam na policję...przed śmiercią taty...(do której się przyczynił,bo to on mu zniszczył serce;()interwencje nic nie dały,bo uspokoił się na góra 2dni...potem wszystko się zaczynało od nowa.Mieszkam na wsi,i potem są plotki,a ciagłe wzywanie policji nic nie pomoże:(Kilka razy też uciekała z domu...wtedy "wyjeżdżał na noc,bo niby się bał że go wsadzimy do więzienia).Mój brat dostaje też alimenty...(ostatnio nie...bo była nie ma ich i zalega z nimi od kilku msc)pieniądze jednak są dla niego...nie dla bratanka...w ogole się synem nie interesuje...gdyby nie mama,nie chodził by do szkoły,nie miał czystych rzeczy,popycha go,mały się go boi-mówi że tata go nie lubi...bo krzyczy itd...(on stale krzyczy,mówić chyba nie potrafi):((
Postanowiłam tu napisać...bo przed chwilą miejsce miała "akcja"w której znowu wyłudzał pieniądze...chcial 50 zł(a my jesteśmy po pogrzebie taty-na który nawet nie chciał iść,i jesteśmy kompletnie spłukani;(ledwo starcza nam na życie,opłaty,)szkoda że on tego nie rozumie,tylko chce i koniec!!powiedział że z nami też porządek zrobi...z tatą mu się udało;(
tyle łez wszyscy przez niego wylali;( strach wracać do domu;( jak widze jego samochód to w glowie mi się kręci;(już nie wiem co z tym wszystkim zrobic;(nie chce żeby doszło do czegoś gorszego-nie zniosłabym kolejnej straty kogoś bliskiego;(a on chce nas wykończyć(mówil że podpali,że zabije...jego słynny tekst"zaraz ci gnypa wsadze i sie skonczy"-zawsze wtedy,gdy nie chcą mu dać pieniędzy,bo ich po prostu nie mają!)
Żyć się nie chce z nim...chcielibyśmy odebrać mu prawa rodzicielskie...a najlepiej wsadzić do więzienia,i mieć spokojne życie!!Każdy w tym domu,ma taką zjechaną psychike ze koniec świata...
Co zrobić,jakie środki zastosować żeby mieć święty spokuj??żeby się odczepił od nas...(tylko tak,żeby potem nam za wsypanie go nie dostało się?)
podobno każdy ma prawo do tego żeby spokojnie móc mieszkać i cieszyć się życiem w swoim domu;((

PROSZĘ O POMOC
zzzbeataxxx
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez rafek38 » Wt, 3 cze 2008, 11:41

z tego co piszesz to jest znęcanie się nad rodziną. moja rada na początek udaj sie do swojego dzielnicowego i poproś o założenie tzw." Niebieskiej Karty", bądz tez jak wolisz złóż zawiadomienie o przestepstwie tj o znęcaniu się brata nad członkami rodziny.
Następna rada jeżeli brat bedzie wszczynał awantury nawet jeżeli bedzie trzeźwy wezwijcie patrol policji i powiedzcie interweniującym policjantom aby go zatrzymali gdyz obawiacie się o swoje życie( jeżeli jest trzeźwy tez go moga zatrzymać) powodzenia!!!
rafek38
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez laporteki » Cz, 5 cze 2008, 14:29

Na tej stronie znajdziesz namiary do przedstawicielstw "Niebieskiej Linii"- organizacji która pomaga ofiarom przemocy domowej.
http://www.porozumienie.niebieskalinia. ... &Itemid=65

Z tego co się orientuję, ściganie osoby znęcającej się nad rodziną, odbywa się z urzędu- oznacza to, że Ty ani Twoja rodzina nie musi podawać do sądu brata, sąd i tak zajmie się Waszą sprawą.

Porady dostaniesz też pod tym numerem tel: 02266870 00
Poradnia telefoniczna działa w dni powszednie w godzinach 14.00 - 22.00;
dyżur prawny w ramach poradni odbywa się w poniedziałki i piątki w godz.: 18.00 - 22.00.

Gdybyś potrzebowała jeszcze informacji to pisz na forum- postaram Ci się pomóc. Wszystkiego dobrego.
laporteki
 

Postprzez rafek38 » N, 8 cze 2008, 23:05

Z tego co się orientuję, ściganie osoby znęcającej się nad rodziną, odbywa się z urzędu- oznacza to, że Ty ani Twoja rodzina nie musi podawać do sądu brata, sąd i tak zajmie się Waszą sprawą.



niestety ściganie osoby znęcającej się nad członkami rodziny jest na wniosek
rafek38
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron