proszę o poradę w nast.sprawie :
rodzice wybudowali dom i są jego współwłaścicielami , mają 3 dzieci, czyli mnie i bliźniaków.Jeden z bliźniaków dał im nieźle w kość , jest chory psychicznie , ale nie dał się leczyć .Zaciąga kredyty i nie spłaca ich bo nie pracuje i nie zamierza .Jak go nie ma w domu to jest spokój , jak jest to maja w domu piekło.Wyzywa ich , grozi ,że ich pozabija ,że spali im dom , że nic nie mogą mu zrobić , policja jest tam stałym gościem bo robi awantury i krzyczy do okna ,że go biją.Rodzice się wstydzą i nie zrobili nic , ale mają już dość.Wezwania do zapłaty przychodzą do domu a P. już od ładnych paru lat nie dokładał się do utrzymania .Od dwóch lat często bije ojca , drugi brat nagrał to na telefonie i byłam w szoku bo myślałam ,że ojciec potrafi się obronić , ale on jest już coraz słabszy i boję się ,że dojdzie do tragedii.Co mamy zrobić? Czy i jak można go wymeldować? jakie on ma prawa do tego domu ?Czy go ubezwłasnowolnić?Czy ubezwłasnowolnienie zwalnia go od uiszczenia długów , czy rodzice muszą to spłacać?No i w końcu co z nim po śmierci rodziców, czy ja muszę się nim opiekować do śmierci? W tej chwili nie mieszkam w tym domu , ale boję się o życie rodziców.Ja mam swoje mieszkanie i jestem z dala , ale oni w tym trwają ; mam też niepełnosprawne dziecko i nie chcę w przyszłości mieć na karku chorego niebezpiecznego brata.
Proszę o pomoc.