co zrobić z agresywnym, awanturującym się synem

rozwód, separacja, podział majątku, renta rodzinna, ustalenie ojcostwa, opieka, kuratela

co zrobić z agresywnym, awanturującym się synem

Postprzez animka » So, 26 sty 2008, 19:24

proszę o poradę w nast.sprawie :
rodzice wybudowali dom i są jego współwłaścicielami , mają 3 dzieci, czyli mnie i bliźniaków.Jeden z bliźniaków dał im nieźle w kość , jest chory psychicznie , ale nie dał się leczyć .Zaciąga kredyty i nie spłaca ich bo nie pracuje i nie zamierza .Jak go nie ma w domu to jest spokój , jak jest to maja w domu piekło.Wyzywa ich , grozi ,że ich pozabija ,że spali im dom , że nic nie mogą mu zrobić , policja jest tam stałym gościem bo robi awantury i krzyczy do okna ,że go biją.Rodzice się wstydzą i nie zrobili nic , ale mają już dość.Wezwania do zapłaty przychodzą do domu a P. już od ładnych paru lat nie dokładał się do utrzymania .Od dwóch lat często bije ojca , drugi brat nagrał to na telefonie i byłam w szoku bo myślałam ,że ojciec potrafi się obronić , ale on jest już coraz słabszy i boję się ,że dojdzie do tragedii.Co mamy zrobić? Czy i jak można go wymeldować? jakie on ma prawa do tego domu ?Czy go ubezwłasnowolnić?Czy ubezwłasnowolnienie zwalnia go od uiszczenia długów , czy rodzice muszą to spłacać?No i w końcu co z nim po śmierci rodziców, czy ja muszę się nim opiekować do śmierci? W tej chwili nie mieszkam w tym domu , ale boję się o życie rodziców.Ja mam swoje mieszkanie i jestem z dala , ale oni w tym trwają ; mam też niepełnosprawne dziecko i nie chcę w przyszłości mieć na karku chorego niebezpiecznego brata.
Proszę o pomoc.
animka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez flowerpower9 » N, 27 sty 2008, 07:32

sa tu chyba ludzie lepiej znajacy temat ode mnie, ale moim zdaniem, jak jest chory psychicznie i mowi takie rzeczy, to przy pierwszej lepszej okazji podczas interwencji Policji powinniscie przedstawic problem i zaznaczyc, ze on jest chory psychicznie, i ze macie juz tego dosc, ze Wam grozi, ze dom spali i wszystko to powiedziec i, ze chcecie, zeby on sie leczyl w wariatkowie, a to, ze nie chce to Was to nie musi interesowac, Twoi rodzicie musza żądac jego zabrania do psychiatryka z obawy o zycie i zdrowie swoje i tych osob, ktore tam mieszkaja, wtedy na miejsce przyjedzie pogotowie, prawdopodobnie kaftan bezpoeczenstwa i wezma go do wariatkowa, a tam juz powinien pozostac na dosc dlugi okres czasu w zamknieciu beda mu probowali pomoc, bedziecie mieli prawdopodobnie duzo czasu na pozbieranie mysli i podjecie dalszych kroków. poza tym, skontaktujcie sie z Waszym dzielnicowym, jak macie takiego z jajami, to Wam pomoze. Sa tez takie specjalne osrodki dla takich ludzi, na zasadzie cos jakby domow spokojnej starosci, on tam bedzie siedzial, beda mu brali rente jak ma i mzoe cos tam bedziecie musieli doplacic, ale to chyba tez dobre rozwiazanie. poza tym, zadzwoncie do szpitala, pod ktory podlegacie, na pogotowie, i spytajcie, czy jak masz chorego psychicznie brata, ze on czesto szaleje, grozi, ze zabije, ze podpali dom itp., i, ze macie dosc, czy mozecie zazadac, zeby przy interwencji zabrali go od razu do psychiatryka. tak, zeby wiesz, juz od podstaw probowac ugryzc sprawe z roznych stron,. i ta ksamo na Policji sie spytacjie o to samo, uderzaj w rozne zrodla, zadzwon tez do psychiatryka, ale tam Ci powiedza, ze trzeba czekac w kolejce, a jak podczas interwencji t ozglosicie wszystko, i ze sie go boicie, ze mzoe chate wypalic itp. to go od razu powinni wziasc. powodzenia
flowerpower9
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez rafek38 » N, 27 sty 2008, 21:01

niech ojciec złoży zawiadomienie o znęcaniu sie nad nim psychicznie i fizycznie na policji to na początek
rafek38
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez agi » N, 3 lut 2008, 03:38

Ja wiem tylko, że ubezwłasnowolnienie jest bardzo trudną i długotrwałą procedurą. Prawny opiekun ubezwłasnowolnionego jest zobowiązany do sprawowania opieki nad taką osobą i odpowiada za jej czyny.
agi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez animka » Pn, 4 lut 2008, 21:12

No właśnie .To co wyczytałam w necie rozumiem tak: że jeśli rodzice go ubezwłasnowolnią to nie będą mogli go wymeldować a finał tego ,że on ich wykończy psychicznie :( A poza tym gdy zabraknie rodziców to zająć nim się musi najbliższa rodzina , czyli ja brat.Smutne to wszystko bo my/ czyli ja mąż i dzieci/ wyszliśmy z tego domu tak jak staliśmy i wzięliśmy kredyt na mieszkanie nic nie chcąc od rodziców / bo to nie ich wina/ .Dziecko źle znosiło całą tą sytuację i cała praca i walka o niego wydawała się na marne.Reasumując żadne pieniądze nie były warte tego ,aby moje dziecko cofało się w rozwoju ,mając za dzień codzienny wieczne awantury i bijatyki.Teraz odpoczęłam trochę od tego, a tu okazuje się ,że na "starość" będę jeszcze musiała się zajmować niebezpiecznym wariatem , który nie daje sobie pomóc...
animka
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez rafek38 » Wt, 5 lut 2008, 22:58

a czy brat tę chorobę psychiczną ma stwierdzoną przez lekarza psychiatrę, czy leczył się psychiatrycznie w poradni zdrowia psychicznego.
rafek38
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Rodzinne i Opiekuńcze

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość