korespondencja z prokuraturą - jakie przepisy

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

korespondencja z prokuraturą - jakie przepisy

Postprzez Tadeusz » Pn, 1 sty 2007, 17:28

Od grudnia 2005 r. prowadzę korespondencję z prokuraturą i nie mogę się doprosić odpowiedzi na zadane wówczas pytanie.

W grudniu 2005 r. prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie wypadku drogowego. Podstawą umorzenia było stwierdzenie, że jest brak dostatecznych dowodów popełnienia przestępstwa. Uznano, że do wypadku doszło z mojej winy. Kierowca, który "wjechał" w mój samochód uciekł i nie został ustalony do dnia dzisiejszego.

W umorzeniu dochodzenia napisano jednak " zachowanie kierującego (chodzi o tego, który uciekł z miejsca wypadku) było naganne i niezgodne z prawem". Nie rozwinięto jednak tej myśli. Postanowiłem dowiedzieć się w prokuraturze co ma oznaczać to sformułowanie. Chciałem wyjaśnić na czym polegało to niezgodne z prawem zachowanie i jakie ten kierowca złamał przepisy. Prokuratura od grudnia 2005 r. totalnie mnie "olewa" i nie udziela mi odpowiedzi. Kieruję kolejne pisma i nic. Teraz w połowie grudnia 2006 r. przysłano mi pismo, w którym oczywiście nie udzielono odpowiedzi na moje pytanie, a jedynie poinformowano mnie, że kolejne moje pisma zostaną bez odpowiedzi.

1. czy prokuratura musi udzielić mi odpwiedzi na moje pisma?
2. jakie przepisy regulują tego typu korespondencję?
3. jaki jest termin na udzielenie odpowiedzi na pismo kierowane do prokuratury?
4. w jaki sposób mogę wyegzekwować od prokuratury odpowiedź na moje pismo; do kogo mogę się poskarżyć na takie postępowanie prokuratury?
5. czy moja dalsza korespondencja w tej sprawie rzeczywiście może pozostać bez odpowiedzi; jeżeli tak, to jakie przepisy to regulują?

Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi i podpowiedzi.

Tadeusz
Tadeusz
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pn, 1 sty 2007, 17:56

Prawidłowym sposobem "dyuskusji" z prokuraturą było:
- składanie wniosków dowodowych (ewentualnie innych innych proceduralnych lub merytorycznych) przed wydaniem decyzji o umorzeniu postępowania,
- ewentualne zaskarżenie umorzenia w przewidzianym prawem terminie.

Podstawowy akt prawny jaki wchodzi tu w grę to kodeks postępowania karnego (bo domyślam się że postępowanie dotyczyło wypadku komunikacyjnego z kodeksu karnego a nie kolizji z kodeksu wykroczeń), posiłkowo ewentualnie ustawa o prokuraturze i regulamin urzędowania prokuratury.

BTW, drobna dygresja na marginesie: Gdyby rzeczywiście prokuratura uznała Twoją winę w zdarzeniu to zapewne nie skończyłoby się to wszystko umorzeniem postępowania. Raczej stawiano by Ci jakieś zarzuty.
Czy jesteś pewien, że prokuratura nie umorzyła postępowanie z powodu nieustalenia sprawcy czynu?

A jeśli rzeczywiście umorzono z powodu braku dowodów i nie stawiano nikomu wcześniej zarzutów, to powrót do sprawy jest możliwy w razie pojawienia się nowych dowodów.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Tadeusz » Pn, 1 sty 2007, 18:36

Dziękuję za wypowiedź


Podstawą umorzenia było takie stwierdzenie jak napisałem. Prokuratura nie stawiała mi żadnych zarzutów bo stwierdziła, że i tak dostatecznie zostałem ukarany - doznałem poważnych obrażeń ciała.

Składałem wniosek o podjęcie na nowo umorzonego dochodzenia. Jednak został odrzucony.

Obecnie chcę się jedynie dowiedzieć co miał na myśli prokurator pisząc o nagannym zachowaniu i naruszeniu prawa. Czy rzeczywiście prokuratura ma prawo uchylić się od odpowiedzi na to pytanie. Przecież to stwierdzenie jest zawarte w dokumencie podpisanym przez prokuratora. Skoro drugi kierowca naruszył przepisy prawa, to dlaczego tylko ja jestem uznawany za winnego spowodowania tego wypadku.

Do chwili ustalenia tego drugiego kierowcy nie ma nowych dowodów w sprawie. A przecież nikt go tak na prawdę nie szukał i nie szuka.


Tadeusz
Tadeusz
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pn, 1 sty 2007, 19:03

Obecnie chcę się jedynie dowiedzieć co miał na myśli prokurator pisząc o nagannym zachowaniu i naruszeniu prawa. Czy rzeczywiście prokuratura ma prawo uchylić się od odpowiedzi na to pytanie.


Jeżeli nie zaskarżyłeś w terminie postanowienia o umorzeniu, które budziło Twoje wątpliwości (a zaskarżyć mozna zarówno samo rozstrzygnięcie, jak i jego uzasadnienie), to obawiam się że tak.
Przynajmniej w tej chwili nie przychodzi mi do głowy żadna podstawa by ich zmusić do powrotu do zakończonego postępowania poza nowymi dowodami.


Skoro drugi kierowca naruszył przepisy prawa, to dlaczego tylko ja jestem uznawany za winnego spowodowania tego wypadku.


Z czego wyciągasz wniosek, że jesteś winien?
Sentencja postanowienia o umorzeniu postępowania - która jest tu rozstrzygająca - wcale nie wskazuje Cię jako winnego, więc rozważania o Twojej winie w uzasadnieniu, albo były zupełnie nie na miejscu (i można było, a nawet należało je z Twojego punktu widzenia skarżyć), albo może nieco nadinterpretujesz słowa prokuratury.

BTW: Gdyby prokuratura rzeczywiście uznała winnym Ciebie, ale jednocześnie stwierdziła, że karanie Ciebie jest niecelowe z uwagi na odniesione obrażenia, to podstawa umorzenia postępowania powinna być zupełnie inna niż tak która figuruje w sentencji postanowienia, o którym piszesz.
Więc i z tego powodu nasuwa mi się wątpliwość - albo uzasadnienie postanowienia ma się nijak do jego sentencji (co należało kwestionować w zażaleniu), albo nieco nadinterpretujesz treść uzasadnienia.

A przecież nikt go tak na prawdę nie szukał i nie szuka.


To też mozna było podnieść w zażaleniu,a nawet jeszcze w toku postępowania o ile byłeś w stanie brac w nim udział.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Gral » Pn, 1 sty 2007, 20:16

Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 kwietnia 1992r. Dz.U. z dnia 4 maja 1992r. tam znajdziesz odpowiedz na postawione pytania .
Bodajże § 27 mówi o niezwłocznej odpowiedzi na skargę, prośbę, lub wniosek
Pozdrawiam
Gral
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Tadeusz » Pn, 1 sty 2007, 21:19

Dziękuję za zainteresowanie tematem i wypowiedzi.

Tadeusz
Tadeusz
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Wt, 2 sty 2007, 01:24

Bodajże § 27 mówi o niezwłocznej odpowiedzi na skargę, prośbę, lub wniosek


Mam wrażenie, że odpowiedź udzielona w tym trybie to nie jest to o co chodzi Tadeuszowi. Tadeusz chciałby powrócić do rozważania okoliczności sprawy która jest jak sądze prawomocnie zakończona. A tego w trybie skarg i wniosków nie załatwimy raczej.

Zupełnie na marginesie ciekaw jestem, czy zapewniono mu udział w tym umorzonym postępowaniu (w końcu zdaje się - że niezaleznie od tego, czy winny czy pokrzywdzony to tak, czy owak, powinien być jego stroną). Skoro był ranny to może sprawy działy się bez jego prawidłowego udziału?
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Gral » Wt, 2 sty 2007, 20:06

Skoro jest zakończona to dyskusja jest akademicka,
a odnośnie jej wznowienia przewiduje to k.p.k.
Podstawą takiego wznowienia może być miedzy innymi prowadzona korespondencja z prokuraturą w trybie prywatno skargowym lub obiektywne podstawy ku temu jeśli Pan Tadeusz takie posiada.
Gral
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Tadeusz » Śr, 3 sty 2007, 09:24

Obecnie prowadzę korespondencję z prokuraturą aby uzyskać odpwiedź co miał na myśli prokurator pisząc o nagannym i niezgodnym z prawem zachowaniu kierowcy. Liczę na to, że ta odpowiedź pozwoli mi właśnie na zmianę podstawy umorzenia dochodzenia.

Pisałem zażalenie na umorzenie dochodzenia. Zostało ono jednak odrzucone przez prokuraturę. Tę decyzję podtrzymał także sąd. Próbowałem doprowadzić do podjęcia na nowo umorzonego dochodzenia. Jednak to też nie przyniosło pozytywnego rezultatu. Mało tego we wniosku o podjęcie dochodzenia też zwracałem się z prośbą o wyjaśnienie co oznacza powyższe stwierdzenie. I oczywiście prokurator nie odpowiedział.

I ponowię jeszcze swoje pytanie. Czy prokuratura rzeczywiście może już więcej nie udzielać odpowiedzi na moje pisma? Jeżeli tak to jakie to przepisy regulują?

Tadeusz
Tadeusz
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości