komputer a prokuratura

przestępstwa, przestępstwa skarbowe, przewidziane środki prawne, podejrzany, oskarżony, wyrok, apelacja, recydywa, prokuratura, organy policji, CBŚ, ABW

komputer a prokuratura

Postprzez mimi » Cz, 24 mar 2005, 16:12

czołem

Kiedyś pobito mojego pseudokolegę, który podał kilka osób jako mogące mieć z pobiciem coś do czynienia. Padło i na mnie. Pewnego dnia przyszło do mojego domu kilku policjantów celem przeszukania i poszukiwania broni lub innych przedmiotów mogących mieć związek z pobiciem.

Nie znaleziono nic, ale, że jeden z policjantów był z PG to zainteresował się komputerem. Miałem w nim wiele programów, operacyjne i użytkowe oraz dużo kopii moich danych wraz z „instalkami” ponieważ w firmie robiąc co jakiś czas kopie robocze kopiuję wszystko.

Jako, że są to programy firmowe, a w domu mam tylko kopie danych, to wszelkie certyfikaty mam w firmie, a nie razem z komputerem, więc policjant zarekwirował mi komputer. Podczas przesłuchania podawałem numery zakupionych przeze mnie licencji i zapraszałem do firmy w celu ich obejrzenia. Jedyny program bez licencji był w wersji „trial” – próbna wersja udostępniana przez producenta celem przetestowania programu przed zakupem.

Bardzo mądry pan prokurator z jeszcze mądrzejszym biegłym spisali wszystkie kopie programu firmowego (mam certyfikat i fakturę, cena rynkowa programu 310,0 – szkoda 12*500,0 ), dodali instalki (12*500,0), z moich archiwów policzyli instalkę win95 (bez wartości rynkowej – policzyli 1950,0 – certyfikat wyrzuciłem w roku 2000, fakturę w 2001), kopie instalek win98 (jest certyfikat, naklejka i faktura, ale nie na kopie instalek – 5 * 1860,0).

Faktem jest, że miałem piracką kopię mapy drogowej Europy produkcji niemieckiej z roku 1997 – szkoda 1600,0 i opisali jako grę.

W sumie idioci wycenili szkody na około 35 tys. za prawie pełen legal (poza mapą).

Czekam na przesłanie aktu oskarżenia do Sądu, żeby napisać co o nich myślę. Oczywiście nie będę przebierał w słowach (poza obraźliwymi) i wykażę zupełną niewiedzę, przekroczenie uprawnień i niekompetencję prokuratury.

Co mam zrobić z prokuratorem?
- zabić – chyba nie
- zbłaźnić – zalecane
- opisać w poczytnej gazecie – zalecane
- olać – takiego głąba nigdy w życiu.

Pozdr.
mimi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez pawel78 » Pt, 25 mar 2005, 17:14

Złożyć skargę do jego szefa (w sumie nic ne da, ale kto wie? może szef i tak go nie lubi?), zaskarżyć postanowienie o zabezpieczeniu dowodów (o ile termin nie upłynął).
pawel78
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pt, 25 mar 2005, 21:10

Co mam zrobić z prokuratorem?
- zabić – chyba nie
- zbłaźnić – zalecane
- opisać w poczytnej gazecie – zalecane
- olać – takiego głąba nigdy w życiu.


Jeśli to numerus clausus proponiwanych rozwiązań to zdecydowanie i tylko "olać".
Skup się na materii sprawy i merytorycznych argumentach Twej linii obrony a nie na osobach prowadzących sprawę ze strony oskarżyciela czy Sądu (działaj ad rem a nie ad personam)
To wyjdzie Ci zdecydowanie na zdrowie - zarówno w sensie dosłownym jak i w przenośni - w kontekście wyniku zbliżającego się procesu
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

cd

Postprzez alfa » So, 26 mar 2005, 19:00

Witam
Jesteś poprostu wrabiany.
Dredd napisał Ci prawdę i lepiej zastosuj się do jego rady.
Na sali sądowej moze nie być tak wesoło -ze względu na zd.pierwsze
pozdrawiam
Ewa
alfa
 

Postprzez mimi » Pn, 28 mar 2005, 13:25

dzięki

na sprawie po pierwsze chcę wskazać przepisy mówiące o domniemaniu niewinności. będę domagal sie od prokuratury przedstawienia dowodów mojej winy i stwierdzenia od każdego producenta programów, że ja i moja firma nie kupywaliśmy tam programów. numery licencji podawalem podczas śledztwa.

jeśli to nie pomoże i sąd nie umoży sprawy to dopiero przedstawię certyfikaty i faktury.

ale nie chcę żaby to przeszlo prokuraturze bezkarnie.

pozdr.
mimi
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pt, 1 kwi 2005, 21:10

na sprawie po pierwsze chcę wskazać przepisy mówiące o domniemaniu niewinności. będę domagal sie od prokuratury przedstawienia dowodów mojej winy i stwierdzenia od każdego producenta programów, że ja i moja firma nie kupywaliśmy tam programów. numery licencji podawalem podczas śledztwa.


Twoje prawo choć wg mnie brzmi to nieco naiwnie

jeśli to nie pomoże i sąd nie umoży sprawy to dopiero przedstawię certyfikaty i faktury.


Ja tam bym nie czekał i od certyfikatów bym zaczął

ale nie chcę żaby to przeszlo prokuraturze bezkarnie


Za bardzo się unosisz i emocjonujesz. Wierz mi, że to Ci nie sprzyja.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Karne

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość