przez eltobiasz » N, 6 sie 2006, 23:54
Obawiam się, że niestety nie macie innego wyjscia (chyba, ze sie mylę). SM to taka instytucja, w ktorej nie ma: my, wy, oni. Zgodnie ze statutem jest to rodzaj spółki. Wszyscy solidarnie ponoszą koszty. A jak juz mowilem- bilans musi wyjśc na zero. Nie ma znaczenia, że np. Prezesunio źle oszacował potrzeby (jeżeli tak w ogóle bylo).
Jest jeszcze jedna droga utraty ciepla. Jeżeli macie cyrkulację cieplej wody. Jest to wygodny wynalazek, ale przy niewielkim zużyciu (szczególnie latem), kosztowny. Odkręcasz kran i po 3sek. leci ciepla woda. Nie czekasz aż zleci pół wanny :). Niestety luksus kosztuje. Jezeli podgrzana woda nie zostanie wykorzystana, stygnie. I od nowa, tym razem nie Polska ludowa, trzeba ja podgrzewać. pierun wie, ile razy ten sam metr był grzany nim został zużyty. Mozna by ew. pomyśleć o "upchnięciu" tych dodatkowych kosztów, nie tylko w metry ogrzewanej powierzchni, ale też (jakąś część) w podgrzewanie wody.
PS. nie jestem prawnikiem, ani dzialaczem spółdzielnianym, ale myslę, że te moje wypociny, tak na chlopski rozum, mają sens.:)
Powodzonka w rozwiązaniu sytuacji:)