czołem
we wszystkich forach ludzie narzekają na komorników i problemy związane z nimi. czasami maja rację czasami im sie tylko wydaje. wg mnie jest tak:
1. przestępstwo z definicji to czyn karany sądownie (w skrócie);
2. jedyną realną karą, którą sądy wymierzają komornikom jest nakazanie ponownego wykonania czynności;
wobec dwóch powyższych punktów możemy nieśmiało oświadczyć, że komornicy popełniaja przestępstwa, ale to jeszcze nie wszystko:
- popełniają ich kilka tysięcy razy rocznie (liczba pozytywnie dla dłużnika rozpoatrzonych skarg)
- popełniają ich tyle, że wszystkie sądy rejonowe stworzyły dla nich osobne wydziały (sekcja egzekucyjna)
- jeszcze żaden przestępca nie miał na stale przydzielonych kilku sędziów, którzy zajmują się tylko i wyłącznie jego przewinieniami.
oczywiście nie mówię, że komornik to przestępca, choć rozum tak mi podpowiada, ale boli mnie to, że popełniają oni tyle czynów zabronionych i karalnych i nic. poddają się czasami karze (wykonują ponownie skarżone czynności) i wracają do kancelarii dalej ciągną niezgodny z prawem sposób działalności. czasami pomogą również wierzycielowi odzyskać wierzytelność, ale nie robią tego z życzliwości. biorą za to gruby szmal.
jeśli uraziłem któregoś komornika tym, że wypomniałem mu bolesną prawdę to bardzo nieszczerze przepraszam.
pozdr.