Witam
Mam takie pytanko. Jesli pracownik zostal wezwany do sadu i te jego wizyty sa ostatnio dwa razy w m-cu, a z tego co mi wiadomo sprawa moze sie jeszce ciagnac przez lata, to czy w takim przypadku na liscie obecnosci w danym dniu zostawiam mu rubryke czysta i notuje, ze pracownik jest w sadzie, czy co? Pracownik nie ma zadnego wezwania do sadu na pismie, gdyz termin nastepnej wizyty jest zawsze przekazywany ustnie na rozprawie. Czy za taki dzien przysluguje mu normalnie wynagrodzenie? Czesto jest tak, ze przychodzi np, na 3 godz. Zalezy to od tego jak dlugo trwa rozprawa.
Moja kadrowa z tego co widzialam nic nie odznacza na liscie, ja natomiast uwazam, ze jakas adnotacja powinna byc uczyniona, a nawet jestem za tym by pracownik z sadu bral jakies pokwitowania, ze byl na rozprawie. Bo przeciez jak cos sie stanie, roznie bywa...