Witam Was :)
Proszę o radę.
Czy możliwe jest uzyskanie odszkodowania od właściciela psa, który nagle wbiegł pod koła samochodu i uderzeniem (obrożą, sprzączką) zrobił dziurę w zderzaku.
Zwierzak żyje, tylko ma złamaną jedną łapę. Nie był na smyczy, wbiegł nagle pod koła samochodu, który jechał wolno, ze względu na ograniczenia (teren osiedlowy). Są świadkowie, którzy widzieli całą sytuację.
Zderzak jest ewidentnie do wymiany, ale chyba musi to jeszcze potwierdzić rzeczoznawca.
Co robić, jeżeli właściciel psa nie będzie chciał zwrócić kosztów naprawy lub zakupu części (samochód ma pół roku) ?