przez Przemek » N, 6 cze 2004, 09:48
Prawo do wizerunku jest dobrem osobistym człowieka (art. 23 k.c.). Zgodnie z art. 81 ust. 1 pr. aut. rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. Zezwolenie jak podnosi się w literaturze przedmiotu (J. Barta, R. Markiewicz, Komentarz do ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, Warszawa 1995 r., str. 387) dotyczy nie samego abstrakcyjnego rozpowszechniania wizerunku, lecz odnosi się do znanych udzielającemu zgody, konkretnych warunków tego rozpowszechniania.
Nadto istnienia zgody (jej zakresu) się nie domniemywa - Wyrok SA w Warszawie z 19.04.2004. Dlatego z samego faktu uczęszczania do szkoły w której zwyczajem jest publicznie udostępnianie zdjęć absolwentów, ani z samego faktu poddania się fotografowaniu, nie można wywodzić zgody.
Brak zgody stanowi o bezprawnym naruszeniu dóbr osobistych. Publikacja stanowi pogwałcenie prawa powoda do kontrolowania sposobu użycia swojego wizerunku. Dla oceny bezprawności nie jest bowiem istotne, czy pokazywanie danej osoby spowodowało dla niej jakieś niekorzystne skutki. Wizerunek człowieka podlega ochronie niezależnie od tego, czy wskutek bezprawnego posłużenia się nim, doszło do naruszenia innych dóbr osobistych (takich jak cześć czy godność), czy też do wyrządzenia szkody majątkowej.
Prawo autorskie i k.c. przewidują te same środki ochrony, a to w szczególności: usunięcia skutków naruszenia, złożenie oświadczenia o odpowiedniej treści i formie, zadośćuczynienie i przyznanie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Przyznanie zadośćuczynienia nie jest automatyczne, pozostawione jest uznaniu sądu i uzależnione jest, zarówno co do zasady jak i co do wysokości, od stopnia krzywdy. Wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Stąd słuszna uwaga Dredda.
P.S.
nie ma powodów, by w sprawę mieszać ustawę o ochronie danych osobowych.