SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam!
Mam wielki problem który nie wiem jak rozplątać. W 2005 roku w maju wydzierżawiłam gospodarstwo od posiadacza samoistnego który nabył ten status na podstawie umowy kupna sprzedarzy cywilno prawnej. ze względu na fakt iż właściciel hipoteczny nie miał zrobionego podziału spadkowego po zmarłej żonie jego dzieci były problemem.
Okazało sie że oprócz umowe Posiadacz samoistny miał pełnomocnictwa do dysponowania tym gospodarstwem. Kiedy podpisałam umowe najmu nikt nie miał zastrzeżeń, po wyjeździe posiadacza samoistnego gmina odmówiła przyjęcia mojej umowy i zaakceptowania dzierżawu i przepisania podatku. Znalazłam właściciela hipotecznego któremu pomogłam cofnąć notarialnie pełnomocnictwa posiadaczowi ponieważ upierał sie on że są sfałszowane, Jednak umowa kupna sprzedarzy została. Zrobiłam im podział spadkowy. Jednak nikt nie rozwiązał umowy kupna sprzedarzy z posiadaczem samoistnym. W tej chwili dowiedziałam sie że gospodarstwo które dzierżawie od posiadacza samoistnego od maja 2005 z akceptacją właściciela bo do dziś dnia nie dostałam żadnego pisma ani nic co by rozwiązywało moją umowe, ma być sprzedane bez uwzględnienia mojego prawa do pierwokupu które mam w umowie i 6 miesięcznego wypowiedzenia. Władowałam w to gospodarstwo wszystkie oszczędności i doprowadziłam ziemie do stanu użytkowego a teraz chcą to sprzedać? Jakie ja mam prawa co ja moge zrobić nie stać mnie na procesowanie sie .
Jeśli ktoś jest w stanie mi pomóc to prosze o rade.

od posiadacza samoistnego który nabył ten status na podstawie umowy kupna sprzedarzy cywilno prawnej

O ile mnie pamięć nie myli posiadanie jest stanem faktycznym i zdaje się że samo w sobie nie może być przedmiotem umowy. Umowa (o ile jakakolwiek była - bo może udzielone było tylko pełnomocnictwo do reprezentowania właściciela) musiała więc mieć de facto inny charakter.

Jednak umowa kupna sprzedarzy została.

Kupna-sprzedaży czego?

Jakie ja mam prawa co ja moge zrobić

Na pierwszy rzut oka, być może żądać odszkodowania od owego "posiadacza samoistnego" (np. jako fałszywego pełnomocnika) ale sprawa wymaga dokładniejszej analizy z uwzględnieniem wszystkich jej szczegółów.