Prowadzę działalność gospodarczą i miejscem składania moich akt prowadzenia działalności określonym w zaświadczeniu o prowadzeniu działalności z Urzędu Miasta jest gabinet lekarski u lekarza,z którym współpracuję ./ już nie pracuję w tym gabinecie, jestem na zwolnieniu lekarskim , akt nie zdąrzyłam zabrać/ W trakcie rozprawy przed Sądem Pracy jeden ze świadków wyjawił dane o mojej działalności , które są w aktach. Zapytałam się , skąd o tym wie. Odpowiedział ,że zaglądał do moich akt w gabinecie/ są one spakowane rocznikami i złożone w szafie/. Czy to jest zgodne z prawem ? Pełnomocnik pozwanej w Sądzie Pracy - lekarza- to słysząc i wiedząc ,że te akta są jeszcze w gabinecie- złożył wniosek w Sądzie Pracy o dostarczenie tych akt do Sądu. Dziwne w tym jest to ,że nie pytając mnie o zgodę pełnomocnik zobowiązał się do dostarczenia tych akt do sądu .Nikt nie pytał mnie o wyrażenie zgody na to i Sąd oczekuje na dostarczenie tych akt od pełnomocnkia pozwanej. Czy to zgodne z prawem? Wiem ,że sąd może wystąpić z wnioskiem o udostepnienie danych , ale ta procedura powyżej opisana chyba nie jest tak zgdna z tym prawem. Mam wątpliwości , dlatego też proszę o odpowiedź
Pozdrawiam Bożena.