SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam
Mam 15 lat (ur. 10.09.1996), w zeszły poniedziałek mnie i moich dwóch kolegów zatrzymała policja i podczas "rutynowej kontroli" na ulicy znalazła u mnie ok. 2g marihuany na własny użytek. Przesłuchanie mam po jutrze (02.08.12). Podczas zatrzymania powiedziałem, że to kupiłem (czy oni to gdzieś zapisywali?). Czy jeśli na przesłuchaniu powiem, że to znalazłem to mi uwierzą czy posądzą mnie o składanie fałszywych zeznań? Jeśli nie to co najlepiej powiedzieć na przesłuchaniu (nie mogę wyjawić żadnego nazwiska ani adresu)? Jaka grozi mi za to kara (nie byłem wcześniej karany, a mój najpoważniejszy kontakt z policją to przesłuchanie w charak. świadka)? Ile kosztuje prywatny adwokat/prawnik do tego typu spraw?
Bardzo proszę o odpowiedź.

Czy zapisali to, że powiedziałeś, że kupiłeś tego nie wiadomo - mogli zanotować w notesie, ale wcale nie musieli (pewnie to jednak zrobili). Jeżeli powiesz nawet na przesłuchaniu, że kupiłeś to i tak nie będą mieli jak Ciebie zmusić do wyjawienia sprzedawcy. Narazisz się ew. na to, że odmówią zastosowania art. 62a i sprawa trafi do sądu. Najlepiej jednak iść po poradę do adwokata - będziesz wiedział dokładnie co możesz zrobić, a czego lepiej nie stosować.

Co do grożącej kary polecam lekturę ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w szczególności:

"Art. 62. 1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość [3] środków odurzających lub substancji psychotropowych, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art. 62a. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w art. 62 ust. 1 lub 3, są środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek sprawcy, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości."

Jeszcze jedno - a propos oskarżenia o składanie fałszywych zeznań. Jeżeli Twojej wypowiedzi wtedy nie zaprotokołowano to nie będą mieli podstaw do takiego oskarżenia, bo zawsze można się wszystkiego wyprzeć - w końcu prawo do obrony daje i możliwość odmówienia składania jakichkolwiek wyjaśnień, a nawet składania wyjaśnień niezgodnie z prawdą - choć wtedy można sobie zaszkodzić przy wymiarze samej kary.

Kopie protokołu mam ze sobą i nie ma tam nic napisane o tym co mówiłem a czego nie mówiłem. Jest to "protokół zatrzymania nieletniego".Są tam tylko moje dane, dane moich rodziców, mój adres, i opis rzeczy które mi zabrano.
W przyczynach zatrzymania jest napisane: "zachodzi obawa zatarcia śladów". O co chodzi z tym wpisem? Oprócz tego protokołu pisali coś jeszcze na jakiejś kartce A4. Wszystko inne kazali mi podpisać tylko nie tą kartkę na której nie do końca wiem co było. Jeśli na tej kartce napisali, że powiedziałem o kupnie a ja tego nie podpisałem to mogę się tego wyrzec? Czy mam dostęp do wszystkich materiałów z zatrzymania przed przesłuchaniem? Czy dostanę adwokata z urzędu? I ile kosztuje prywatny adwokat?
Dziękuję za odpowiedzi.

Ten wpis to uzasadnienie zatrzymania zgodne z ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich.

Co do kartki - tak na chłopski rozum to mogli oni sobie tam cokolwiek napisać, nawet to czego nie powiedziałeś przecież, więc gdyby notatka służbowa mogła stanowić podstawę do oskarżenia kogoś o fałszywe zeznania to wtedy należałoby szybko z Polski uciekać. Wartość procesową ma ograniczony zakres dokumentów, w tym właśnie protokół, który, na gruncie k.p.k. może być odczytany zastępczo w trakcie procesu, jeżeli z jakiegoś powodu świadek nie składa zeznań, albo oskarżony mówi coś innego, niż mówił w postępowaniu przygotowawczym lub procesie.

Złóż wniosek o ustanowienie obrońcy z urzędu - nie masz przecież możliwości pokryć z własnej kieszeni kosztów pomocy prawnej, chyba że rodziców na to stać. Co do kosztów to tutaj ciężko prognozować - stawki mogą być różne i to już najlepiej pytać u konkretnych adwokatów.

Dziękiuję, nieco rozjaśniłeś mi moją sytuację. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy mam dostęp do wszystkich materiałów z mojego zatrzymania przed moim przesłuchaniem?

Raczej nie, dopiero po przesłuchaniu, ale tego nie jestem pewien. Dla pewności radzę zasięgnąć opinii adwokata.

To już chyba ostatnie moje pytanie w tej kwestii. Czy przez tą sprawę szkoła może mnie wyrzucić (skończyłem gimnazjum i idę do liceum)?

Jeżeli regulamin szkoły, do której idziesz, będzie przewidywał taką podstawę do usunięcia ze szkoły to dyrektor po zasięgnięciu opinii samorządu i uzyskaniu uchwały Rady Pedagogicznej będzie mógł podjąć taką decyzję.

Zadam jeszcze parę pytań, chciałbym się dowiedzieć jak najwięcej w jakiej sytuacji się znajduje. Czy sąd bierze pod uwagę wszystko co powiedziałem czy tylko to co powiem na przesłuchaniu? Czy mogę żądać kontaktu z adwokatem przed moim przesłuchaniem? Czy mam prawo do odmowy składania zeznań bez obecności adwokata?