Wystawiłam weksel sola, który de facto miał stanowić zadatek do umowy sprzedaży ziemi. Weksel został opatrzony klauzulą "bez protestu" lecz nie został opisany. Wystawiony został na dokumencie bankowym o nominale 10 zł. Umieściłam tam też swoje dane: adres, nr dowodu osobistego. Nie zostało oznaczone miejsce ani czas wykupienia weksla. Zamiast okazania weksla dostawałam dziwne telefony z próbami zastraszania mnie, potem pisma z kancelarii adwokackiej z interpretacją weksla jako "zabezpieczenie pożyczki", wezwanie do wykupienia weksla, które odebrałam dzień po wyznaczonym terminie a na koniec wyrok sądu z nakazem zapłaty. Po przejrzeniu akt w sądzie stwierdziłam, że dokument załączony do sprawy nie jest tym, który ja wypełniałam - blankiet o nominale 200zł, dopiski innej osoby itd a sąd wydał decyzję na podstawie kserokopii potwierdzonej "za zgodność".
Nie umiem rozwiązać tej sprawy w sposób logiczny. Czy mam wykupić sfałszowany dokument? Dlaczego dokument został sfałszowany? Dlaczego mi go nie okazano? Jak zachować się w takiej sytuacji?
POMOCY DOBRZY LUDZIE!!