mieszkanie kupione po ślubie

hipoteka, spółdzielnie mieszkaniowe, lokale komunalne, lokatorzy, właściciele, wynajem nieruchomości, zakup nieruchomości, zameldowanie, użytkowanie wieczyste, czynsz, księgi wieczyste, zasiedzenie, działki budowlane a grunty rolne.

mieszkanie kupione po ślubie

Postprzez gin72 » Cz, 3 maja 2007, 20:55

Witam Od lutego jestem po rozwodzie (rozwod z winy malzonki) ,mamy jedno dziecko , zostala teraz sprawa mieszkania ktore kupilem rok po slubie ale calkowicie za wlasne pieniadze ktorych pochodzenie mage wyjasnic. Ex w tej chwili mieszka w tym mieszkaniu a ja przebywam zagranica ,nie ponosi kosztow utrzymania tego mieszkania od wrzesnia ubieglego roku , ja place czynsz i jak wracam musze splacac zalegle rachunki za telefon. Podczas mojej ostatniej wizyty do mieszkania zapukali panowie z gazowni w celu odciecia gazu.
W tym momecie ex spodziewa sie dziecka z innym mezczyzna i oswiadczyla mi ze niema zamiaru wyprowadzac sie z tego mieszkania i bedzie mieszkac tam z tym dzieckiem bo ma prawo jako ze wychowuje moje dziecko.
Moja sprawa zajmuje sie prawnik i na dniach ma zalozyc sprawe ale chcialbym uslyszec opinie innych osob znajacych sie na prawie .

Co ja moge w takiej sytuacji ?

Zalozmy ze wygram sprawe i sad uzna ze to mieszkanie jest moje to jakie mam prawa ? czy moge zadac aby wyprowadzila sie z tego mieszkania ?

Sprzedaz mieszkania i podzial pieniedzy nie wchodzi w gre bo za polowe kwoty nie kupie ani ja ani ona mieszkania a chcialbym zachowac to mieszkanie dla naszego dziecka zeby cos mialo.

Adwokat powiedzial mi ze mozna podpisac umowe wynajmu z jakas agencja np na 6 mies i zaproponowac jej to mieszkanie ale juz oswiadczyla mi ze sie nie zgodzi na to bo by musiala po 6 mies placic . Oswiadczyla tez ze na sprawe sie nie wstawi

prosze pomozcie mi , co ja moge w takiej sytuacji zrobic ? w jaki sposob moge wymusic na niej aby wyprowadzila sie z tego mieszkania ?
gin72
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pt, 4 maja 2007, 14:32

Jeśli to mieszkanie jest rzeczywiście Twoim majątkiem odrębnym to do wyprowadzenia byłej żony z tego mieszkania wbrew jej woli niezbędne będzie zapewne powództwo o eksmisję.

Jeżeli natomiast mieszkanie było przedmiotem wspólności majątkowej małżeńskiej to pierwszą rzęczą jaką należałoby zrobić jest podział majątku wspólnego z czasów małżeństwa.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez gin72 » Pt, 4 maja 2007, 15:33

kupilem to mieszkanie za wlasne pieniadze po slubie , malzonka nie dolozyla do niego ani zlotowki ,mam na to dowody ze posiadalem taka sume
gin72
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » Pt, 4 maja 2007, 23:24

kupilem to mieszkanie za wlasne pieniadze po slubie , malzonka nie dolozyla do niego ani zlotowki ,mam na to dowody ze posiadalem taka sume


Nie mnie to rozsądzać czy to wspólny majątek, czy nie.
Po prostu zarysowałem pewne scenariusze - różne dla różnych stanów faktycznych.

Poza tym skoro wszedłeś w kontakt z prawnikiem to zakładam, że pewnie wszystko ustalił starannie i do kodeksu rodzinnego i opiekuńczego też zajrzał.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » So, 5 maja 2007, 12:04

kupilem to mieszkanie za wlasne pieniadze po slubie , malzonka nie dolozyla do niego ani zlotowki ,mam na to dowody ze posiadalem taka sume


Wydaje mi się, że jeżeli nie było intercyzy przedmałżeńskiej to mieszkanie jest wasza współwłasnością.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez kier_as » So, 5 maja 2007, 12:13

Adwokat powiedzial mi ze mozna podpisac umowe wynajmu z jakas agencja np na 6 mies i zaproponowac jej to mieszkanie ale juz oswiadczyla mi ze sie nie zgodzi na to bo by musiala po 6 mies placic . Oswiadczyla tez ze na sprawe sie nie wstawi


Nie stawienie się na sprawę? Super! Nieobecny nie ma racji. A tak poważnie to w Sądownictwie brak odniesienia do twierdzeń strony jest równoznaczne z ich uznaniem. A wiec życzmy sobie by nasi "przeciwnicy" nie stawiali się i milczeli:).

Pomysł z najmem jest dziwny. Ona zawsze moze wrócić do mieszkania w którym jest współwłascicielem. Tak więc zdecydowanie radzę podział majatku. Trwanie we wspólnocie zawsze jest niezdrowe.
kier_as
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00

Postprzez Dredd » So, 5 maja 2007, 20:26

kupilem to mieszkanie za wlasne pieniadze po slubie , malzonka nie dolozyla do niego ani zlotowki ,mam na to dowody ze posiadalem taka sume


Wydaje mi się, że jeżeli nie było intercyzy przedmałżeńskiej to mieszkanie jest wasza współwłasnością.


To zależy od pochodzenia pieniędzy przeznaczonych na zakup mieszkania.
Dredd
 
Posty: 0
Dołączył(a): Cz, 1 sty 1970, 02:00


Powrót do Prawo Budowlane i Nieruchomości

 


  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Wyświetlone
    Ostatni post

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości