Sprawa dziwna i "nowa". Tylko prosze nie odebrać mnie źle. Nie atakuję katolików ani innych wyznań.
Mieszkam na spokojnym osiedlu, niedaleko wisły. Widok z okna był super dwa nowe eleganckie bloki, lasek, wał p. powodziowy i wisła. W zeszłym roku przy samym wale, w prześwicie rozpoczęto budowę jakieiś willi. (pomijam że to teren zalewowy i byle Bolek pozwolenia na budowę by nie dostał) Na początku kwietnia tego roku "willa" została upiększona dzwonnicą i przerobiona na kościół. Efekt taki że w każde święta i w każdą niedzielę wystarczy otworzyć okno aby "uczestniczyć" w mszy - głośniki na zewnątrz i te sprawy.
I pytanko, co można zrobić (prawnie) i czy wogóle zaczynać jakąś batalię, bo mimo iż w blokach mieszka spora część cudzoziemców różnych wyznań to obawiam się ataków moherowej koalicji. Ja nikomu z praktyką religijną do chałupy z buciorami się nie pakuję więc dlaczego ktoś miałby mi to robić ?