przez shuehos » Cz, 17 sie 2006, 21:10
Według nowego planu zagospodarowania przestrzennego lisie fermy w Zawadach przestaną istnieć. Ale właściciele chcą odszkodowań
Zapłacą, to się przeniesiemy
Dwanaście milionów złotych żądają od gminy Białystok właściciele lisich ferm w Zawadach. Jest ich czterech. Pieniądze mają być rekompensatą za likwidację hodowli. Hodowli, która od kilku lat są solą w oku okolicznych mieszkańców.
Lisie fermy w Zawadach istnieją od początku lat osiemdziesiątych. Kiedy w 1991 roku obok zaczęło powstawać osiedle domków jednorodzinnych, konflikt był tylko kwestią czasu. Dziś najbliżej położone budynki mieszkalne oddalone są od hodowli zaledwie o 60 metrów.
Obiecanki cacanki
Zdaniem okolicznych mieszkańców właściciele ferm od wielu lat skutecznie zatruwają im życie.
Praktycznie nigdy nie możemy jak normalni ludzie wyjść na spacer czy posiedzieć w ogrodzie przed domem, bo niemal zawsze w całej okolicy śmierdzi skarży się Jerzy Nierodzik oraz inni mieszkańcy Zawad. Kiedy kupowaliśmy tutaj ziemię i planowaliśmy budowy swoich domów, urzędnicy z gminy Dobrzyniewo, do której jeszcze wówczas Zawady należały, obiecywali, że hodowle zostaną zlikwidowane.
W 2002 roku Zawady zostały dzielnicą Białystok. Problem z fermami pozostał nierozwiązany.
Nic nie wiedzieliśmy o tym, że te hodowle miały zniknąć. Nasza gmina przyjęła Zawady z całym dobrodziejstwem inwentarza, również z fermami usłyszeliśmy od urzędniczki w wydziale planowania i zagospodarowania przestrzennego w białostockim Urzędzie Miejskim.