Sprawa cywilna o zapłatę za usługę pośrednictwa w sprzedaży.
Pozwany o zapłatę twierdzi, że powód nie udowodnił wykonania usługi. Co dziwne- nie twierdzi, że usługa nie została wykonana- upiera się, że wykonanie nie zostało przez powoda udowodnione.
Potwierdzenie wykonania usługi pozwany przysłał powodowi emailem. Ta wiadomość jest na serwerze Onetu.
Czy można tego emaila jakoś wykorzystać? Jeżeli można, to jak?
Autentyczność wydruku emaila pozwany kwestionuje. W sprzeciwie od nakazu zapłaty pisze, że nie zna skali modyfikacji treści tej wiadomości i dlatego zaprzecza zawartym w treści wiadomości oświadczeniom. Pisze też, że według niego wydruk taki nie może być dowodem w sprawie bo jest dowodem tylko tego, że kartka na której wydrukowano tę wiadomość nie jest czysta. Dowcipniś jakiś ;)
Analizując treść emaila i źródło wiadomości można udowodnić, że wykonanie usługi zostało przez nadawcę potwierdzone i że email został wysłany z łącza internetowego założonego w domu pozwanego.
Email jest podpisany imieniem i nazwiskiem pozwanego ale bez podpisu elektronicznego oczywiście, został nadany z konta poczty elektronicznej, które ma on wydrukowane na wizytówce. Informacje zawarte w tej wiadomości wykluczają że wiadomośc wysłał ktoś przypadkowy albo przypadkiem do mnie. Usługa jest jednoznacznie zidentyfikowana.
Jak wykorzystać tego emaila przeciwko pozwanemu żeby sąd uznał go za wiarygodny dowód?