SpecPrawny.pl | Forum Prawne

Witam mam pytanie ostanio w wynajmowanym przezemnie lokalu zawil sie policjant i wypisal mi grzywne za pobyt w mieszkaniu bez meldunku. Mam umowe najmu , a czytalem ze z art9 ust 9b o ewidencji ludnosci i dowodach osobistych medlunek jest tylko potwierdzeniem pobytu i jest tylko i wylacznie urzywany w celach ewidencyjnych. Co mam zrobic i czy grzywna jest zgodna z prawem prosze o pomoc

medlunek jest tylko potwierdzeniem pobytu i jest tylko i wylacznie urzywany w celach ewidencyjnych.

Zgadza się. Ale dokonanie meldunku jest obowiązkiem. Niedopełnienie obowiązku zameldowania się w miejscu pobytu czasowego albo stałego w terminie wskazanym w ustawie jest wykroczeniem (bodaj z art. 147 k.w. jeśli mnie pamięć nie zawodzi)

czy grzywna jest zgodna z prawem

A ile wyniosła?

Poczatkowo grzywna wyniosla 200zł lecz potem zeszlo do 50 od mnie i od osoby wynajmujacej mi lokal. Wiec co mam zrobic skoro osoba wynajmujaca boi sie mnie zameldowac poniewaz obawia sie ze potem nie bede chcial sie wymeldowac z tego mieszkania.To czy mozna zameldowac mnie jakos tak azeby medlunek mozna bylo anulowac na zyczenie tylko wynajmujacego

Poczatkowo grzywna wyniosla 200zł lecz potem zeszlo do 50 od mnie i od osoby wynajmujacej mi lokal.

Bardzo łagodne grzywny. Nie czepiałbym się ich, chyba że mieszkałeś w tym miejscu np. tylko od dwóch dni ;)

obawia sie ze potem nie bede chcial sie wymeldowac z tego mieszkania.

:D Prawdę mówiąc dużo więcej ryzykuje pozwalając Ci po prostu zamieszkać w swoim mieszkaniu (nawet bez meldunku).
Jeśli chodzi o meldunek to jak wyprowadzisz się nie wymeldowując się to właściciel w stosunkowo prosty sposób może Cię wymeldować w drodze postępowania administracyjnego w urzędzie, a postępowanie praktycznie w całości przeprowadzi urząd.
Natomiast jeśli nie będziesz chciał się wyprowadzić mimo rozwiązania czy upływu okresu umowy najmu, to (nawet jeśli nie będziesz nigdy zameldowany) właściciel będzie musiał przeprowadzić bardziej długotrwały i wymagający więcej wiedzy prawniczej proces o eksmisję przed Sądem, którego prowadzenie będzie należało do właściciela lokalu na jego koszt i ryzyko. Że o ograniczeniach w eksmisjach (na czas chłodów) i innych kwestiach stanowiących urok eksmisji nie wspomnę.

Krótko mówiąc większym problemem dla właściciela jest najemca który nie chce się wynieść z mieszkania niż najemca który nie chce się wymeldować.

Skoro ta osoba taka strachliwa to dziwne że w ogóle zdecydowała się na wpuszczenie obcej osoby do swojego mieszkania ;)

Tylko ze wlasciciel boi sie ze nie bede placil za wynajem mieszkania a skoro mam meldunek w nim to bede w nim mieszkal za darmo

A czy w umowie najmu mozna zastrzec klazure ze jesli nie bede placic i przestrzegac umowy najmu zgadzam sie na wymeldowanie mnie z lokalu??

Tylko ze wlasciciel boi sie ze nie bede placil za wynajem mieszkania a skoro mam meldunek w nim to bede w nim mieszkal za darmo

Bzdura

A czy w umowie najmu mozna zastrzec klazure ze jesli nie bede placic i przestrzegac umowy najmu zgadzam sie na wymeldowanie mnie z lokalu??

Papier wszystko przyjmie. Moim zdaniem byłoby to zobowiązanie sprzeczne z ustawą o ewidencji ludności (a zatem nieważne) ale jeśli wynajmującego to uspokoi to czemu nie ;)

To w takim razie co mozna zrobic czlowiekowi ktory nie placi za wynajmowane mieszkanie, przeciez jest tam zamedlowany wiec nie mozna go z tamtad wyrzucic.

To w takim razie co mozna zrobic czlowiekowi ktory nie placi za wynajmowane mieszkanie, przeciez jest tam zamedlowany wiec nie mozna go z tamtad wyrzucic.

Meldunek nie uprawnia do niczego. To tylko administracyjne zarejestrowanie przez państwo (głównie na potrzeby tego państwa) informacji gdzie mieszkasz.

Jeśli człowiek nie płaci za mieszkanie a ma zawarta umowę najmu to nie można go wyrzucić dlatego że ma tę umowę. Meldunek jest tu kwestią wtórną (konsekwencją umowy najmu i faktu przebywania w mieszkaniu) i nie najważniejszą.
To z faktu rzeczywistego mieszkania i uprawnienia do mieszkania w lokalu wynika meldunek a nie z meldunku prawo zamieszkiwania.

Od człowieka takiego po pierwsze można dochodzić zaległego czynszu z odsetkami. A jeśli zalega z czynszem przez dłuższy okres (zdaje się że minimum 2 okresy rozliczeniowe ale piszę z głowy czyli z niczego ;)) to można rozwiązać umowę najmu i podjąć kroki w celu eksmisji. Od chwili rozwiązania umowy najmu wynajmujący ma prawo żądać od najemcy także odszkodowania za tzw. bezumowne korzystanie lokalu.