Od 2000 roku jestem w sporze z byłym pracodawcą o wynagrodzenie za godziny nadliczbowe przepracowane w 98 i 99 r. Sąd z urzędu powołał biegłego w celu wyliczenia tego wynagrodzenia. Biegły sporządził opinie, z którą się nie zgadzam. Popełnił wiele istotnych błędów między innymi:
-błędnie przyjął podstawę wyliczenia za 1 godz.
-dokonał kompensaty ilościowej niektórych godzin przy czym kompensowane godziny są różnej wartości
(kompensuje np. godzinę 10 zł z godziną 15 zł),
-i inne.
W dniu 24 czerwca 2004 r. otrzymałem postanowienie Sądu o przyznaniu biegłemu wynagrodzenia za sporządzenie opinii, które tymczasowo wypłaci Skarb Państwa. Postanowienie otrzymałem pocztą z pouczeniem, że przysługuje mi zażalenie w terminie 7 dni.
Również 24 czerwca otrzymałem w sekretariacie opinię, pokwitowałem jej odbiór ale bez żadnego pouczenia.
Zostałem poinformowany w sekretariacie, że rozprawa odbędzie się 23 września br.
Pytanie brzmi:
-jak rozprawić się z opinią biegłego, aby spełnić wymogi formalne, w wyżej opisanej sytuacji.
-w jakim terminie powinienem się ewentualnie ustosunkować do opinii wydanej mi bez żadnego pouczenia.
Z góry dziękuję za poświęcony czas i odpowiedź.
Dziękuję również za ewentualny szkielet pisma podważającego opinię biegłego.